Poklatkowe zdjęcia wybuchu
swoją drogą to skąd w latach 60tych były tak szybkie kamery? co za c🤬j?
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Chyba nie jesteś świadomy tego, że sam proces nagrywania "starego typu" (nie cyfrowo) jest ograniczony jedynie szybkością naświetlenia pojedyńczych klatek = w zasadzie szybkością obrotu szpuli z taśmą w kamerze i długości tejże przed zmianą. By nagrać 1 sekundę filmu z prędkością 1:1 potrzebujemy 24 klatki filmu, by spowolnić go 10 razy potrzebujemy 240 klatki na sekundę (typowy silnik elektryczny obraca się koło 600-800 razy na sekundę)
t3mp
2017-03-16, 13:07
moze lustrem rozkladali obraz na kilka kamer a potem skladali razem by wyszlo spowolnienie
konto usunięte
2017-03-16, 20:45
@bloodwar Nie do końca. Dochodzi jeszcze metoda synchroniczna - czyli można ustawić 10 kamer, z których każda zacznie nagrywać z opóźnieniem wynoszącym 1/10 interwału między klatkami (np. jeśli kamera nagrywa 32 kl./s, to kamera nr 2 będzie opóźniona względem kamery nr 1 o 1/320 sekundy) -- i w ten sposób uzyskuje się 10 filmów, które po zmontowaniu (tak naprawdę wyświetleniu jednocześnie) można złożyć do filmu mającego 10x więcej klatek na sekundę.
Wystarczy więc mieć 10 identycznych starych telefonów z identycznym świeżym oprogramowaniem, z funkcją nagrywania filmów w slow motion (np. 120 kl./s), podlutować pod przyciski rozpoczynające nagranie przewody prowadzące do kontrolera i wywołać nim nagrania co 1/1200 sekundy, aby otrzymać 10 filmów, które po złożeniu dadzą nam wideo 1200 kl./s.
Mam pytanie które zapycha moją głowę odkąd obejrzałem kilka takich filmów, na których widać zmiatane falą uderzeniową elementy infrastruktury, lasy, albo samą falę uderzeniową przechodzącą przez obraz kamery- w jakich obudowach znajdowały się kamery podczas wybuchu. Czy faktycznie były one montowane pod osłonami w strefach oddziaływania wybuchu czy też pracowały na zbliżeniu w dany punkt z bezpiecznej odległości?
Polska powinna posiadać broń atomową.Bez niej nigdy nie będziemy bezpieczni biorąc pod uwage nasze położenie geograficzne.
bloodwar napisał/a:
Chyba nie jesteś świadomy tego, że sam proces nagrywania "starego typu" (nie cyfrowo) jest ograniczony jedynie szybkością naświetlenia pojedyńczych klatek = w zasadzie szybkością obrotu szpuli z taśmą w kamerze i długości tejże przed zmianą. By nagrać 1 sekundę filmu z prędkością 1:1 potrzebujemy 24 klatki filmu, by spowolnić go 10 razy potrzebujemy 240 klatki na sekundę (typowy silnik elektryczny obraca się koło 600-800 razy na sekundę)
Niestety nie masz racji, bo jeszcze dochodzi czas potrzebny na naświetlanie. Jak szpula by się kręciła szybciej, niż taśma jest się w stanie naświetlić, to zobaczysz gówno. Nie potrafię wymyślić teorii tłmaczącej jakość filmu, ale Twoja niestety mija się z rzeczywistością. Interwał wielu kamer też odpada, z racji dynamiki wybuchu. Obraz byłby rozmazany.
konto usunięte
2017-03-17, 1:09
@up Narysuję Ci to, żebyś miał topologiczny obraz tego rozwiązania. o to klatka, a całość to linia czasu
Kamera numer:
1) o - - - - - - - - -
2) - o - - - - - - - -
3) - - o - - - - - - -
...
10) - - - - - - - - - - o
... i potem montujesz to do:
o o o o o o o o o o o o
Jakim cudem Twoim zdaniem nie dałoby się tego zrobić aparatami cyfrowymi, gdzie można uzyskać dużo, dużo krótszy czas naświetlania, a ostatecznie jeszcze go skrócić "wycinką" i obróbką cyfrową?
Spokojnie, juz niedługo bedziemy mieli III WŚ i byc może dozyjemy wybuchu takiej bomby. Na linii USA-Chiny sytuacja jest coraz bardziej napięta, Chinski rząd zaczął przygotowywać swoich obywateli do wojny a my, Polacy, jako sojusznik NATO nie wykluczone, ze zostaniemy przez amerykanów w tę wojnę wciągnięci. Jak jeszcze niedawno sądziłem, zę żadnej wojny nie będzie w najbliższym czasie to z tego co ostatnio czytałem, szansa na wybuch takiego konfliktu jest coraz większa.
konto usunięte
2017-03-17, 7:46
Żyjemy w postapokaliptycznym utopijnym świecie, napromieniowane ruiny starożytnych miast czy piramidy to tylko wierzchołek góry lodowej, kiedyś ktoś rzekł "War Never Changes''.
Kiedys czytałem, o kamerach szybkostrzelnych, w takowych nie tylko porusza się film, ale kręcą się pryzmaty i zwierciadła, żeby zwiększyć ilość naświetlonych prawidłowo klatek, problemem był ruch obrotowy nie taśmy lecz pryzmatów, gdyż po przekroczeniu pewniej, z tego co pamiętam 7800obr/sek tak tak na sekunde były rozrywane.
Do tego dochodził efekt tarcia powietrza, i całość wnętrza była próżniowa. 1 milion klatek na sekunde przy takim świetle to nie jest problem, problemem jest pozbycie sie radjacji