

Stihl to teraz plastikowe gówno... Nie nadaje się do porządnej roboty. Teraz to akumulatorowe zabawki dla pedałów.
Stihl posiada teraz modele od kilkuset złotych po kilka tysięcy, nie spodziewaj się cudów wydając na markową piłę 1000zl
Co za sierota klinów nie potrafi użyć
masz racje, klin po chlaniu to podstawa
Wypadki samochodowe
Seks i dewiacje
Rozróby cz🤬chów
Deskowanie brudasów
Rozp🤬alający się pedalarzy
Brazylijczycy z maczetami w głowach
I Zepsuta piła łańcuchowa, no k🤬a pasuje tu jak ulał 😃
Ciężko powiedzieć z samego filmiku, mogła być wina pilarza, przeciął lewy zawias. Ale też mogło być próchno i nie wytrzymał, albo za małe wcięcie w stosunku do średnicy pniaka . A co do użycia klinów to nie jest to zero jedynkowe, klin pomaga Ci ruszyć drzewo a nie posłać je w odpowiednim miejscu. Jak jest próchno lub wytniesz jeden z zawiasów to Ci nic kliny nie dadzą.
Jestem fachówcem w wycince drzewa, więc wyjaśniam:
Po pierwsze, to drzewo miało dwie odnogi, bo podstawa szeroka, a ścinany konar jest wąski, więc jednego już wcześniej musiał się pozbyć. Co do ścinanej części, moim zdaniem zawiasę z prawej strony powinien trochę głębiej wyciąć, ale największym błędem jest to, że ścinał drzewo za wysoko, w rezultacie czego wycięta z prawej strony zawiasa nic nie pomogła w ukierunkowaniu padania drzewa. Drzewo ścina się dokładnie na wysokości wyciętej zawiasy.
Podcinasz zawiasę, a następnie tniesz powoli z drugiej strony. Jak balas leci w wyznaczonym kierunku, to elegancko, jak w przeciwnym, zakleszczając przy tym prowadnicę, to wtedy wbijasz klina. Proste.
Drzewo samo w sobie było przechylone w stronę, którą gość wyznaczył do obalenia, więc robota była łatwa do zrobienia, tylko cymbał nie zna się na fachu, więc wyszło, jak wyszło...
Stihl to teraz plastikowe gówno... Nie nadaje się do porządnej roboty. Teraz to akumulatorowe zabawki dla pedałów.
Gówno prawda... Tylko Stihl! Mercedes wśród pilarek.
Stihl posiada teraz modele od kilkuset złotych po kilka tysięcy, nie spodziewaj się cudów wydając na markową piłę 1000zl
Dokładnie. Sam mam Stihl'a ms 311 za 3200 pln już 3 rok. Polecam. Idzie, jak burza i w ogóle się nie psuje, a robim nim dużo w lesie ze starym...
Drwal jest jak saper.
Myli się jeden raz.
No ten się pomyli. I teraz co, rzucił robotę?