

Obawiam się Hal, że nie zrozumiałeś koncepcji inżynierów. Co prawda coś źle policzyli, ale w założeniach koparka miała poleciec do góry a nie opasc wraz z przęsłem.
Byc może robotnicy źle zrozumieli plany...
Byc może robotnicy źle zrozumieli plany...
Najwidoczniej wszystkie inżyniery są już w Europie. Mieliśmy niebywałe szczęście, bo tam zostały same matoły.
A jak dla nie to zaj🤬 się most przed lub za nim i ten ratując się stanął tak, że przy kontrolowanym zawaleniu stało się jak się stało. Perfekcja w jego wykonaniu. Aczkolwiek mógł trzymać telefon poziomo.
fuse_beyond napisał/a:
wzwodzony, wzwodzony... tak...to jest most wzwodzony
petru23 napisał/a:
A jak dla nie to zaj🤬 się most przed lub za nim i ten ratując się stanął tak, że przy kontrolowanym zawaleniu stało się jak się stało. Perfekcja w jego wykonaniu. Aczkolwiek mógł trzymać telefon poziomo.
Dokładnie, wybrnął z tego wzorowo. Wystarczyło wykuć beton w poprzek i zbrojenie zadziałało jak zawias.
Na takim zadupiu śmiało mogli to obalić za pomocą materiałów wybuchowych

damian0612 napisał/a:
Jak on tam wjechał?
Zastanawia mnie jak on chciał stamtąd zjechać...