

chudy co prawda dostał po mordzie ale sprytnie zasadził kilka kopów grubasowi:)
Aż mnie naszło na rozkminę, czy jak się kopnie karła w głowę to jest to low kick czy high kick?
podpis użytkownika
Wszystkie moje posty mają charakter czysto humorystyczny.Aż mnie naszło na rozkminę, czy jak się kopnie karła w głowę to jest to low kick czy high kick?
Liczy się technika, jakiej używasz, a nie miejsce trafienia. Czyli low kick 😉
Napięcie wzrosło, gdy Samid zaczął kwestionować tożsamość Viale, powtarzając: „Jak pan się nazywa?” („Dígame cómo se llama”). Była to aluzja do faktu, że Mauro Viale to pseudonim artystyczny, a prawdziwe nazwisko dziennikarza to Mauricio Goldfarb. Komentarz ten został odebrany jako antysemicki, ponieważ nawiązywał do ż🤬dowskiego pochodzenia Viale i praktyki zmiany nazwisk przez osoby ż🤬dowskiego pochodzenia w celu uniknięcia dyskryminacji.
Viale odpowiedział, oskarżając Samida o unikanie podatków („Pague los impuestos, Samid, déjese de joder”), co było odniesieniem do wcześniejszych kontrowersji wokół biznesu Samida.
Najbardziej kontrowersyjnym momentem było, gdy Viale zapytał retorycznie: „Czy pan popierał zamach na AMIA?” (odnosząc się do ataku terrorystycznego na Argentyńską Mutualną Izbę Izraelską w 1994 roku, w którym zginęło 85 osób). To oskarżenie było wyjątkowo obraźliwe i niepoparte dowodami.
Samid, oburzony, zaprzeczył i zażądał, by Viale odwołał swoje słowa, mówiąc: „Nie może pan mówić takich rzeczy, musi pan to odwołać!” („Usted no puede decir semejante barbaridad, se tiene que arrepentir de lo que dijo”). Gdy Viale odmówił, Samid wstał i uderzył go w twarz, co rozpoczęło fizyczną bójkę na wizji.
Zamach na AMIA (Asociación Mutual Israelita Argentina) to atak terrorystyczny, który miał miejsce 18 lipca 1994 roku w Buenos Aires, Argentyna. Celem było centrum kulturalno-społeczne argentyńskiej społeczności ż🤬dowskiej, znane jako AMIA.
Śledztwo wykazało, że zamach został przeprowadzony przez zamachowca-samobójcę, a odpowiedzialność przypisano libańskiej organizacji Hezbollah, działającej rzekomo na zlecenie Iranu.
Wywiad z 2002 roku. Mauro Viale (ten po lewej) , znany dziennikarz o prowokacyjnym stylu, prowadził program, w którym często dochodziło do ostrych wymian zdań. Alberto Samid (po prawej), przedsiębiorca z branży mięsnej, znany jako „Król Mięsa” i zwolennik peronizmu, był częstym gościem w mediach, budząc kontrowersje swoimi nacjonalistycznymi poglądami i oskarżeniami o unikanie podatków.
Napięcie wzrosło, gdy Samid zaczął kwestionować tożsamość Viale, powtarzając: „Jak pan się nazywa?” („Dígame cómo se llama”). Była to aluzja do faktu, że Mauro Viale to pseudonim artystyczny, a prawdziwe nazwisko dziennikarza to Mauricio Goldfarb. Komentarz ten został odebrany jako antysemicki, ponieważ nawiązywał do ż🤬dowskiego pochodzenia Viale i praktyki zmiany nazwisk przez osoby ż🤬dowskiego pochodzenia w celu uniknięcia dyskryminacji.
Viale odpowiedział, oskarżając Samida o unikanie podatków („Pague los impuestos, Samid, déjese de joder”), co było odniesieniem do wcześniejszych kontrowersji wokół biznesu Samida.
Najbardziej kontrowersyjnym momentem było, gdy Viale zapytał retorycznie: „Czy pan popierał zamach na AMIA?” (odnosząc się do ataku terrorystycznego na Argentyńską Mutualną Izbę Izraelską w 1994 roku, w którym zginęło 85 osób). To oskarżenie było wyjątkowo obraźliwe i niepoparte dowodami.
Samid, oburzony, zaprzeczył i zażądał, by Viale odwołał swoje słowa, mówiąc: „Nie może pan mówić takich rzeczy, musi pan to odwołać!” („Usted no puede decir semejante barbaridad, se tiene que arrepentir de lo que dijo”). Gdy Viale odmówił, Samid wstał i uderzył go w twarz, co rozpoczęło fizyczną bójkę na wizji.
Zamach na AMIA (Asociación Mutual Israelita Argentina) to atak terrorystyczny, który miał miejsce 18 lipca 1994 roku w Buenos Aires, Argentyna. Celem było centrum kulturalno-społeczne argentyńskiej społeczności ż🤬dowskiej, znane jako AMIA.
Śledztwo wykazało, że zamach został przeprowadzony przez zamachowca-samobójcę, a odpowiedzialność przypisano libańskiej organizacji Hezbollah, działającej rzekomo na zlecenie Iranu.
Liczyłem na raptowne przemalowanie studia na czerwono... meh, ale się zgadza. Początek 21 wieku to były spokojniejsze i bardziej niewinne czasy. Najgorsze o czym można było w tym czasie uslyszec w newsach to, że porwane samoloty pasażerskie wlatują w budynki.
I co?
Można się bawić bez alkoholu?
Można, ale po co