

Ci co p🤬lą, że czerwony "wyrósł jak z podziemi" nie powinni więcej wsiadać do samochodu, skoro mają problem z zauważeniem tego auta nawet na nagraniu. Pomijając fakt, że typ nie reagował nawet wtedy, gdy czerwony już stał na jego pasie.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że największym sp🤬oleniem umysłowym wykazał się wymuszający kierowca czerwonego.
podpis użytkownika
Przybyłem, napisałem komentarz, zobaczyłem o czym jest tematNagrywający to jakaś pierdoła (pewnie dlatego ma kamerkę, bo w nie jeden samochód już wyj🤬). Sądząc po powolnej reakcji, pewnie czytał bądź pisał sms'a albo po prostu jego mózg skupił się najpierw na rozluźnieniu zwieraczy, a dopiero później na prawidłowej reakcji.
Ci co p🤬lą, że czerwony "wyrósł jak z podziemi" nie powinni więcej wsiadać do samochodu, skoro mają problem z zauważeniem tego auta nawet na nagraniu. Pomijając fakt, że typ nie reagował nawet wtedy, gdy czerwony już stał na jego pasie.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że największym sp🤬oleniem umysłowym wykazał się wymuszający kierowca czerwonego.
Czym ty jeździłeś w wieku 21 lat? Najwyżej wózkiem w supermarkecie bo o prowadzeniu auta pojęcia nie masz.

Jeżdzę dużym SUVem, moje kolana są na wysokości głowy innych kierowców, chronione przez dodatkowe poduszki powietrzne. Nie boję się w nikogo przyj🤬, nie będę zakładał że każdy może nie dostosować się do znaku ustąp pierwszeństwa. Poza tym moje auto waży 2.5 tony, przy zderzeniu inne auta zachowały by się jak puszka po sardynkach i powiem ci że przed tym c🤬jem bym nawet nie hamował

podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
@pierwsza trójka: p🤬licie takie smuty, że aż żal to czytać. Skąd wiecie, że kierowca który nagrywał, nie spoglądał akurat w lusterka lub w inną stronę? Fajnie się p🤬li jak się patrzy na film któryś raz. Specjaliści k🤬a.
Jak grzebiesz sobie w jajach w trakcie jazdy zamiast patrzeć i obserwować drogę zwłaszcza na skrzyżowaniu to faktycznie c🤬jowy z ciebie kierowca.
Jeżdżę zawodowo trochę większym samochodzikiem i gdyby nie "przeczucie" już by mnie dawno z firmy wyj🤬i, bo co drugi klient nie dostałby towaru na czas.
A te piwka za komentarz to dają ci pewnie takie same p🤬dy za kierownicą co patrzą sobie w lusterka i na boki na krzyżówce.

Jakieś c🤬ki tu piszą o 10 tonowych suvach i że by nie hamowali tylko specjalnie walili. Jebnij się jeden z drugim. każdy NORMALNY człowiek robi co tylko się da żeby uniknąć kolizji lub ją zminimalizować w skutkach.
To idąc waszym tokiem myślenia mam przyj🤬 w osóbówkę bo ja naj🤬y towarem ważę nawet 40 000kg a tamten drugi niech ginie bo popełnił błąd-często nieumyślnie?
Idzcie co niektórzy kupić zeszyty bo 1 września się zbliża. A jak już chcecie coś napisać to z sensem i 2 razy pomyśleć zanim dacie te wypociny w komenatrzach bo czasami ze śmiechu można się oszczać.
Co do filmiku to spokojnie szło wyczuć tego dziadka że się wp🤬li. Nie z takich sytuacji udawało mi się wyjść cało. A to co doj🤬 mój kolega to mistrzostwo. Ja byłem pasażerem bo jechałem jako zmiennik. 4 łepków wymusiło mu pierwszeństwo i gdyby nie konkretny manewr i jego szybka reakcja to tamci leżeli by dzisiaj na cmentarzu.
Na tym właśnie polega jazda autem. Myślenie i przewidywanie zagrożeń. A nie jazda automatem z klapami na oczach.
Pozdrawiam myślących i przewidujących kierowców którzy cenią życie oraz zdrowie swoje i innych
@pierwsza trójka: p🤬licie takie smuty, że aż żal to czytać. Skąd wiecie, że kierowca który nagrywał, nie spoglądał akurat w lusterka lub w inną stronę? Fajnie się p🤬li jak się patrzy na film któryś raz. Specjaliści k🤬a.
Ja prowadząc zazwyczaj patrzę się przed siebie a zerknięcie w lusterko zajmuje mi średnio ułamek sekundy a jak widzę kątem oka że pojazd z podporządkowanej poruszą się stałą niezmienną szybkością dotyczy to też jebniętych pieszych przed pasami którzy idą jak zombi nawet nie przystaną przy pasach to zwalniam. Taki to instynkt samozachowawczy.
podpis użytkownika
>Każdy mężczyzna w swoim życiu wypowiada te trzy kłamstwa:- Będę cię kochał wiecznie.
- Nigdy cię nie zdradzę.
- Weź do buzi, powiem ci jak będę kończył ...