Wypadek taksówki w Białymstoku. Kierowca przeżył, więc leci tutaj. zastanawia mnie jak można przeżyć wypadek gdzie pojazd wygląda aż tak na nie do wyklepania.
Cytat:
W dniu 18 sierpnia 2013 r. około godz. 5.03 w Białymstoku na ul. Tysiąclecia Państwa Polskiego, miał miejsce wypadek drogowy. Samochód osobowy Honda Civic zboczył z drogi i uderzył w słup oświetlenia ulicznego, pojazdem podróżowała jedna osoba. W wyniku zderzenia pojazd został rozerwany na trzy części.
Działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odcięciu pasów bezpieczeństwa, kierowcę Hondy uwolniono przy pomocy narzędzi hydraulicznych, ewakuowano z pojazdu na desce ortopedycznej i przekazano Pogotowiu Ratunkowemu. Policja kierowała ruchem na miejscu zdarzenia.
W akcji brały udział 3 zastępy Państwowej Straży Pożarnej (16 strażaków).
cynx
2013-09-01, 13:17
Jebnął to jebnął, na c🤬j drążyć temat?
Konto usunięte
2013-09-01, 13:24
To jakby teraz jakiś majster skleił tego szrota z tym spod Brzozowa to by pewnie całkiem ładne S8 wyszło
Konto usunięte
2013-09-01, 13:25
pawlakpl napisał/a:
Wypadek taksówki w Białymstoku. Kierowca przeżył, więc leci tutaj. zastanawia mnie jak można przeżyć wypadek gdzie pojazd wygląda aż tak na nie do wyklepania.
pewnie pasow nie zapial, szybko wylecial i go ominelo to cale bycie zgniatanym i cietym przez blache. zbrodniarz...
Konto usunięte
2013-09-01, 13:34
Szkoda, że przeżył. Nadal stanowi zagrożenie na drodze. Ludzie się nie zmieniają. Co najwyżej przybierają "maski".
jakie nie do wyklepania, za jakiś czas pewnie będzie na allegro igła bez wypadkowa
Konto usunięte
2013-09-01, 13:42
Białystok - stolica naziolskich kurew. Nawet mi typa nie żal, szkoda, że jednak się nie zabił. Samochód pewnie spawany z kilku innych, dlatego przy uderzeniu rozpadła się z powrotem na czynniki pierwsze.
Hmmm,jasna tapicerka...lubię takie.
białystok..k🤬a.. nie wiem czemu ale wk🤬ia mnie ta wieś
Konto usunięte
2013-09-01, 14:15
Piwko za pokrowce!
Pewnie jechał z 55 na godzine
Konto usunięte
2013-09-01, 14:26
Widac te Ci co za komuny ta latarnie wbetonowali, nie mieli gdzie cementu sprzedac. Poza tym tak wlasnie konczy auto "bezwypadkowe" sprowadzone od babci, ktora od nowosci jak kupila nigdy nim nie jezdzila.
tył i bok się przyda - pozostałe drzwi też można wyklepać. Nowy-stary silnik, trochę szpachli, wizyta na złomowisku po jakieś drobiazgi typu szyby i jest igła.
Konto usunięte
2013-09-01, 15:13
On jest już po pocięciu przez strażaków, dlatego tak wygląda. Na zdjęciu widać nawet nożyce hydrauliczne i rozpierak.
to pewnie był jeden z tych "w 100%bezwypadkowy" dlatego się tak rozleciał