Trza być czujnym, szczególnie na takiej drodze i w takich warunkach
Wszystko zaczęło się od kierowcy osobowego opla, który jadąc w kierunku Gdańska, uderzył w bariery energochłonne.
- Niedługo potem na miejscu był już policjant, który zatrzymał radiowóz na pasie awaryjnym - opowiada podkomisarz Edyta Machnik. Dodaje, że policyjne auto stało z włączonymi sygnałami świetlnymi.....
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
"Policja, Janusz hamuj!!"
Powód wypadku klasycznie:
niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierujący jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Ponadto powinien wziąć pod uwagę również inne czynniki m.in.: umiejętności i doświadczenie w kierowaniu pojazdami, stres, zmęczenie czy zażywane leki.
Za jazdę z prędkością nie zapewniającą panowania nad pojazdem (art. 97 art. 1) taryfikator przewiduje mandat w wysokości 20-300 zł. W grę wchodzi także ukaranie kierowcy za spowodowanie innego niż kolizja drogowa zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego za co grozi 200 do 500 zł mandatu oraz 6 pkt. karnych.
Nigdy nie widzialem zeby Polska policja tak szybko znalazla sie na miejscu wypadku.
Debil z tej skody, zobaczył policje i pewnie zbyt mocno zachaował
Wiadomo skodziarz musi być pierwszy
Policjant miał farta. Gdyby nie to, że nagrywający zaczął wcześniej uciekać na lewy pas to byłby piękny materiał na Sadistica. Z drugiej strony korona by im z głowy nie spadła, gdyby na autostradzie załatwiali sprawy za barierkami, bo wszelkie dyskusje można spokojnie i bezpiecznie prowadzić właśnie tam.
Ktoś widział trójkąt ostrzegawczy 100 metrów przed uszkodzonym autem ?
Takafura napisał/a:
Ktoś widział trójkąt ostrzegawczy 100 metrów przed uszkodzonym autem ?
To nie ma znaczenia w tej sytuacji. Hamujący Janusz nie zareagowałby na trójkąt, tylko policja go aktywowała.
pazuzu napisał/a:
Debil z tej skody, zobaczył policje i pewnie zbyt mocno zachaował
Po każdym zapieczeniu klocków, wymieniamy również tarcze. I możemy sobie wtedy hamować nawet i mocno. Już nie wspominam o kretynach kupujących używane tarcze, nie daj Boże klocki, lub robiących tylko 1 stronę ....bo to rosyjski standard, i powód czemu Łady mają autodrift przy hamowaniu
Radiowóz do kasacji.

Na żyletki.
35i
2020-09-03, 9:59
Takafura napisał/a:
Ktoś widział trójkąt ostrzegawczy 100 metrów przed uszkodzonym autem ?
Ja swój widziałem, jakieś 5 minut. Do rozjechania go, a była piękna słoneczna pogoda.
Teza z hamowaniem może być słuszna, ale w tym wypadku w grę wchodzi także aquaplaining. Byćmoże w asfalcie było miejsce nierozjeżdżone (jak to bywa przy takiej pogodzie, lewy pas jest zapuszczony) gdzie nazbierała się woda i przy wjeździe ze zbyt dużą prędkością bez głębokiego bieżnika opony zachowały się jak puszczona "kaczka".