Dzwoni policjant do ojca poszkodowanej:
-Witam Starszy Sierżant Jan Kowalski z tej strony, pańska córka miała wypadek.
- Tak ? A co konkretniej ?
- Skręcenie
- Aaa to nic takiego ! Co sobie skręciła?
- Kark.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
W końcu sadistic
konto usunięte
2013-03-09, 1:39
konto usunięte
2013-03-09, 2:23
Ciekawe czy policjant zamoczył jeszcze
Przypomniał mi się podobny, jest już na sadolu:
Dzwonek do drzwi, otwiera kobieta, widzi faceta i dwie trumny.
- To pomyłka.
- Żadna pomyłka, dzieci z kolonii przywiozłem.
konto usunięte
2013-03-09, 15:16
hehe przypomnial mi sie klasyk
konto usunięte
2013-03-09, 16:16
Tusk odwiedza z roboczą wizytą szkołę podstawową.Po oficjalnej akademii pani mówi do uczniów-kochane dzieci jeśli macie jakieś pytania to możecie zadać je teraz panu premierowi.Zgłasza się Jasiu:-Panie premierze mam do pana dwa pytania-Pierwsze:-Skąd wziął się trotyl na skrzydłach tupolewa?Drugie:-Czy śmierć nawigatora Jaka-40 ma coś wspólnego z katastrofą w Smoleńsku?Premier zastanawia się nad odpowiedzią i nagle dzwoni dzwonek na przerwę...Po przerwie dzieci wracają do klasy a pani mówi:-Kochane dzieci jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania do premiera to pytajcie.Zgłasza się Małgosia:-Panie premierze mam do pana cztery pytania-Pierwsze:-Skąd wziął się trotyl na skrzydłach tupolewa? po Drugie:-Czy śmierć nawigatora Jaka-40 ma coś wspólnego z katastrofą w Smoleńsku?Trzecie:-Dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił 20minut przed czasem?Czwarte:-Gdzie zniknął Jasiu?
konto usunięte
2013-03-09, 18:38
@up, a to tak a propo czego?
Oko to żeś dowalił do pieca...