Przestał wierzyć w ZUS, chce się całkiem wypisać. Precedensowa sprawa w sądzie
Eugeniusz Hnat, przedsiębiorca z Nowogardu, chce zabrać swoje składki emerytalne i wystąpić z ZUS. Sąd Okręgowy w Szczecinie po raz pierwszy rozpatruje taką sprawę.
Hnat to 56-letni inżynier budownictwa, konstruktor. W Nowogardzie prowadzi własną pracownię projektową. Ma też uprawnienia kierownika budowy. 31 lat płacił składki do ZUS. Teraz chce je zabrać.
- Chcę je wpłacić na swoje konto, by na starość rzeczywiście osiągnąć bezpieczeństwo - wyjaśniał w piątek sądowi. Mówił, że jego zdaniem obecny polski system emerytalny "jest absurdalny, chory". Ma więc obawy, czy w ogóle starczy pieniędzy na jego emeryturę. Dlatego wikła się w taki proces.
Konto usunięte
2013-06-23, 17:33
ZUS musi upaść, z każdym rokiem generuje coraz większe zadłużenie. Nie ma czegoś takiego jak konto, na które odkładamy nasze składki, są one wypłacane na bieżąco obecnym emerytom i rencistą. Nasze społeczeństwo się starzeje, czyli liczba beneficjentów rośnie, a przychody ze składek maleją, tu nie pomoże reforma, tu konieczna jest rewolucja.
Konto usunięte
2013-06-23, 17:44
Bez sensu... widać że koleś ma dużo kasy, bo NAPEWNO przegra sprawę i będzie musiał pokryć jej koszty. Zwyczajne wyrzucanie pieniędzy w błoto. Ale intencje są zrozumiałe, coś z tym trzeba zrobić. Tylko że z tym nic nie zrobi sąd, związany treściami ustaw, a ludzie tworzący te ustawy - politycy. Tylko tutaj rodzi się pytanie, kto okaże się takim geniuszem że znajdzie złoty środek, na przep🤬lenie przez ponad 20 lat, góry pieniędzy? Jedyny sposób by to wszystko nie jebło już, jest nieprzerwalne zbieranie hajsu odwlekając upadek tego wszystkiego na potem.
Są dwa wyjścia, by do tego nie dopuścić - znaleźć złoty środek, albo postawić wszystko na jedną kartę - zaryzykować inwestycjami. Dodam że nasi politycy zdecydowali się na drugą opcję (bo prostsza), jak na razie fatalna w skutkach...
Konto usunięte
2013-06-23, 17:49
Czekam, az na drzewach zamiast lisci...
Oby Pan wygral!
Konto usunięte
2013-06-23, 18:04
Jest nadizeja,że nie będę musiał spłacać długu w ZUSie
Konto usunięte
2013-06-23, 18:30
darnok99 napisał/a:
@Henboh
Z zusem nie jest tak, że odkładasz sobie na swoją przyszłość. Zus to jest pewnego rodzaju społeczna umowa, że ja płace dzisiaj na tych co płacili wcześniej licząc na to, że jak ja będę na emeryturze to następni zgodnie z ta umową będą płacili składki z których ją dostanę.
Nie jest to idealne i moim zdaniem zostało źle przemyślane. Ale wycofać się z zusu nie będzie łatwo. To są olbrzymie - wieloletnie koszty. Dodatkowo przej🤬e jest to, że ludzie żyją coraz dłużej i stosunek czasu pracy do czasu pobierania świadczeń jest coraz bardziej dla zusu niekorzystny. Podniesienie wieku emerytalnego(wg mnie słuszne i konieczne) kończy się falą protestów.
Dlatego ciekawa wydaje mi sie dawno temu zasłyszana propozycja polegająca na tym, że nie ma czegoś takiego jak emerytura. Ponoć badania wykazują, że człowiek jest zupełnie niezdolny do pracy na 2-5 lat przed śmiercią. Zatem na ten czas mógłby się ubezpieczać prywatnie a przez pozostałą część swojego życia pracowac zachowując taką zasadę:
na x lat pracy przysluguje albo nawet jest nakazany rok odpoczynku. W ten sposób dałoby się uniezależnić wiek emerytalny od długości życia. Czyli przy dzisiejszym podejsciu
przyjmijmy:
-do pracy idzie się w wieku 20 lat
-Kobieta idzie na emeryturę w wieku 65 lat
- mężczyzna idzie na emeryturę w wieku 67 lat
-Oczekiwana długość trwania życia w 2011r dla osób 20 letnich to k(61,46 lat) i m(53,15).
szybkie odejmowanie i dzielenie i wychodzi, że kobieta spędzi w pracy od swoich 20 urodzin 0,732183534 czasu a mężczyzna 0,886792453
policzyłęm to tak:
Oczekiwana długość trwania życia/liczba lat do emerytury.
Co ostatecznie daje nam coś w ten deseń:
lata pracy na jeden rok "urlopu emerytalnego";
- mężczyźni 7,(3)
- kobiety ~2,7
No i przy tych cyferkach można by było zakombinować tak żeby na końcu było dobrze;)
Oczywiście pojawiłoby się pełno innych problemów jak wyzyskiwanie ludzi i praca na czarno ale pomysł sam w sobie wydaje mi sie mieć ciekawe podejscie do problemu:)
Z ZUSem trzeba skończyć raz na zawsze, obecna sytuacja z tą "parainstytucją" jest porównywalna z dłużnikiem, który pożycza jeszcze więcej pieniędzy na spłatę wcześniejszych długów i odsetek. Trzeba się od tego odciąć, wziąć w garść spłacić/opłacić co trzeba, aby za jakiś czas stanąć na nogi i być wolnym od tego nagromadzonego syfu.
Im dłużej ZUS będzie istniał, tym gorzej będzie ludziom się żyło, nie wspominając o większym trudzie zlikwidowania ZUSu.
Konto usunięte
2013-06-23, 18:34
Zastanawiałem się kiedyś czy możliwe jest zrezygnowanie z Zusu. Widzę że ktoś inny postanowił sprawdzić empirycznie. Ciekawe jak mu pójdzie.
Konto usunięte
2013-06-23, 18:35
Obecna demografia sprawia, że każdy legalnie pracujący będzie musiał z dekady na dekadę płacić do ZUSu coraz więcej. Polacy już rozumieją, że nie jest on potrzebny, generuje olbrzymie koszty i powoduje straty majątku obywateli, a wielkie, szklane gmachy w każdym małym miasteczku nie mają żadnej racji bytu.
Kolega był kilka lat temu na stażu w Zusie, mówił że pracują tam ludzie z zerową skutecznością (kontroli) aż do emerytury, zero wyników, nic, none (wyj🤬e po całości). Konkursy na stanowiska pracy wygrane jeszcze przed rozpoczęciem zbierania aplikacji (a to nie wiesz, że ... będzie pracować).
Ok to skoro juz mamy tu tylu specjalistow ? To czy isnieje jakis sposob zeby nie placic ZUSu ? Zmiana obywatelstwa czy cos ?
ZUS upadnie a wraz z nim nasze przyszle/niedoszłe emerytury ......
Konto usunięte
2013-06-23, 19:22
NMG napisał/a:
Prawda test taka, że jeśli ktoś zmienia zasady umowy w trakcie jej trwania, to masz prawo odstąpić od niej. Niestety sk🤬ysyny z rządu, którym ciągle mało, nie dopuszczą do tego żeby Pan Gienek mógł odstąpić od umowy
Pierwszym zdaniem wymyśliłeś jaką ten Pan powinien obrać strategie. WIelkie piweńko dla Ciebie
Konto usunięte
2013-06-23, 19:32
rejzer napisał/a:
ZUS upadnie a wraz z nim nasze przyszle/niedoszłe emerytury ......
ja byłbym w stanie poświęcić emeryturę w celu rozwiązania tego złodziejstwa. Emeryturę, której i tak prawdopodobnie nie będzie albo nie dożyję
Jak to przejdzie to pójdzie lawinowo (jak ktoś słusznie napisał). Precedens otworzyłby drogę do takiego rozwiązania. Ale w krótkim czasie ZUS ogłosiłby upadłość i c🤬ja z tych pieniędzy ludzie zobaczą. A ci złodzieje co mieli nakraść już nakradli i wyj🤬e mają co dalej bo osiedlą się w jakimś ciepłym kraju i lać ciepłym moczem będą na cały ten bajzel.
podpis użytkownika
Szukam chętnych do założenia zespołu. Londyn. Więcej na PW.
Facet powinien powołać się na to, że państwo nie może zmuszać swoich obywateli do przestępstwa, a ŚWIADOME uczestniczenie w piramidzie finansowej (jaką bez wątpienia jest system emerytalny) jest przestępstwem.
co byście nie gadali,wąs ma wyj🤬y!
Wypisać może i mu się uda, ale kasy raczej nie zobaczy. To co odkładaliśmy za komuny jest teraz nic nie warte przez hiperinflację zafundowana nam przez Balcerowicza, a pewnie i z kasy odłożonej przez ostatnie 20 lat niewiele zostało, bo poszła na bieżące emerytury i urzędasów w zusie.