Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Wypisanie sie z ZUS
Ronin92 • 2013-06-23, 13:46
Przestał wierzyć w ZUS, chce się całkiem wypisać. Precedensowa sprawa w sądzie



Eugeniusz Hnat, przedsiębiorca z Nowogardu, chce zabrać swoje składki emerytalne i wystąpić z ZUS. Sąd Okręgowy w Szczecinie po raz pierwszy rozpatruje taką sprawę.
Hnat to 56-letni inżynier budownictwa, konstruktor. W Nowogardzie prowadzi własną pracownię projektową. Ma też uprawnienia kierownika budowy. 31 lat płacił składki do ZUS. Teraz chce je zabrać.

- Chcę je wpłacić na swoje konto, by na starość rzeczywiście osiągnąć bezpieczeństwo - wyjaśniał w piątek sądowi. Mówił, że jego zdaniem obecny polski system emerytalny "jest absurdalny, chory". Ma więc obawy, czy w ogóle starczy pieniędzy na jego emeryturę. Dlatego wikła się w taki proces.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-06-23, 13:48 4
Powodzenia w walce, ale wg mnie to nie przejdzie ;/
Zgłoś
Avatar
Ronin92 2013-06-23, 13:51 13
nie przejdzie na bank ,gdyby mu sie udało kazdy chcial by odrazu sp🤬alac Z-zakladu U-utylizacji S - szmalu
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-06-23, 13:53 6
Oho. Zaczęło się.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-06-23, 14:07 231
pierwszy kamień ciągnie za sobą lawinę
Zgłoś
Avatar
Henboh 2013-06-23, 14:36 38
Brawa dla tego pana i wszystkich podejmujących tę syzyfową walkę.

Składka ZUS to ~900 pln/miesiąc odkładanych zwykle przez 35 lat. Za 400 miesięcznie i przy oprocentowaniu 5% rocznie po 35 latach mamy na koncie ponad 430 000 na koncie. Powiedzmy, że pożyjemy jeszcze 30 lat, daje nam to prawie 1200 miesięcznie. Czyli odkładając mniej niż połowę zus-u, mając prawie minimalne oprocentowanie, dostajemy minimalną krajową. A teraz dołóżmy do tego 200 miesięcznie i oprocentowanie 10% (jakiś fundusz inwestycyjny) i mamy prawie 2mln na koncie, czyli 5 500 miesięcznie.
ZUS stawia sobie pałace, urzędnikom płaci za olewanie petentów, czyli ogólnie taka studnia bez dna. Oczywiście jest szansa, ze nasz fundusz upadnie. Że całą kasę wpłacimy do AMBER GOLD albo zamiast oszczędzać wszystko wydamy na bieżące wydatki. Ale to tylko dla tego że nie jesteśmy edukowani o tym co robić z oszczędnościami, a do tego większość nie zarabia tyle by oszczędzać.
OFE miały poprawić emerytury, ale jak poprawić coś jeśli do OFE wpływało mniej niż 15% składki ZUS, a od chyba 2 lat zostało to zmniejszone do niecałych 3%.

podpis użytkownika

Coraz więcej Homo, coraz mniej Sapiens w tych ludziach.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-06-23, 15:24 2
@Henboh

Z zusem nie jest tak, że odkładasz sobie na swoją przyszłość. Zus to jest pewnego rodzaju społeczna umowa, że ja płace dzisiaj na tych co płacili wcześniej licząc na to, że jak ja będę na emeryturze to następni zgodnie z ta umową będą płacili składki z których ją dostanę.

Nie jest to idealne i moim zdaniem zostało źle przemyślane. Ale wycofać się z zusu nie będzie łatwo. To są olbrzymie - wieloletnie koszty. Dodatkowo przej🤬e jest to, że ludzie żyją coraz dłużej i stosunek czasu pracy do czasu pobierania świadczeń jest coraz bardziej dla zusu niekorzystny. Podniesienie wieku emerytalnego(wg mnie słuszne i konieczne) kończy się falą protestów.

Dlatego ciekawa wydaje mi sie dawno temu zasłyszana propozycja polegająca na tym, że nie ma czegoś takiego jak emerytura. Ponoć badania wykazują, że człowiek jest zupełnie niezdolny do pracy na 2-5 lat przed śmiercią. Zatem na ten czas mógłby się ubezpieczać prywatnie a przez pozostałą część swojego życia pracowac zachowując taką zasadę:

na x lat pracy przysluguje albo nawet jest nakazany rok odpoczynku. W ten sposób dałoby się uniezależnić wiek emerytalny od długości życia. Czyli przy dzisiejszym podejsciu

przyjmijmy:
-do pracy idzie się w wieku 20 lat
-Kobieta idzie na emeryturę w wieku 65 lat
- mężczyzna idzie na emeryturę w wieku 67 lat
-Oczekiwana długość trwania życia w 2011r dla osób 20 letnich to k(61,46 lat) i m(53,15).
szybkie odejmowanie i dzielenie i wychodzi, że kobieta spędzi w pracy od swoich 20 urodzin 0,732183534 czasu a mężczyzna 0,886792453
policzyłęm to tak:
Oczekiwana długość trwania życia/liczba lat do emerytury.

Co ostatecznie daje nam coś w ten deseń:
lata pracy na jeden rok "urlopu emerytalnego";
- mężczyźni 7,(3)
- kobiety ~2,7

No i przy tych cyferkach można by było zakombinować tak żeby na końcu było dobrze;)

Oczywiście pojawiłoby się pełno innych problemów jak wyzyskiwanie ludzi i praca na czarno ale pomysł sam w sobie wydaje mi sie mieć ciekawe podejscie do problemu:)
Zgłoś
Avatar
sir_Alex 2013-06-23, 15:50 1
jesli mu sie uda... zejdzie lawina zmian w tym kraju
Zgłoś
Avatar
Mysz_Kamiki 2013-06-23, 15:54 2
Prawdziwe(sic!) piwo za chęci zniszczenia tego złodziejskiego kurestwa. Niech żyje Polska!

Cytat:

@Henboh

Z zusem nie jest tak, że odkładasz sobie na swoją przyszłość. Zus to jest pewnego rodzaju społeczna umowa, że ja płace dzisiaj na tych co płacili wcześniej licząc na to, że jak ja będę na emeryturze to następni zgodnie z ta umową będą płacili składki z których ją dostanę.

Nie jest to idealne i moim zdaniem zostało źle przemyślane. Ale wycofać się z zusu nie będzie łatwo. To są olbrzymie - wieloletnie koszty. Dodatkowo przej🤬e jest to, że ludzie żyją coraz dłużej i stosunek czasu pracy do czasu pobierania świadczeń jest coraz bardziej dla zusu niekorzystny. Podniesienie wieku emerytalnego(wg mnie słuszne i konieczne) kończy się falą protestów.

Dlatego ciekawa wydaje mi sie dawno temu zasłyszana propozycja polegająca na tym, że nie ma czegoś takiego jak emerytura. Ponoć badania wykazują, że człowiek jest zupełnie niezdolny do pracy na 2-5 lat przed śmiercią. Zatem na ten czas mógłby się ubezpieczać prywatnie a przez pozostałą część swojego życia pracowac zachowując taką zasadę:

na x lat pracy przysluguje albo nawet jest nakazany rok odpoczynku. W ten sposób dałoby się uniezależnić wiek emerytalny od długości życia. Czyli przy dzisiejszym podejsciu

przyjmijmy:
-do pracy idzie się w wieku 20 lat
-Kobieta idzie na emeryturę w wieku 65 lat
- mężczyzna idzie na emeryturę w wieku 67 lat
-Oczekiwana długość trwania życia w 2011r dla osób 20 letnich to k(61,46 lat) i m(53,15).
szybkie odejmowanie i dzielenie i wychodzi, że kobieta spędzi w pracy od swoich 20 urodzin 0,732183534 czasu a mężczyzna 0,886792453
policzyłęm to tak:
Oczekiwana długość trwania życia/liczba lat do emerytury.

Co ostatecznie daje nam coś w ten deseń:
lata pracy na jeden rok "urlopu emerytalnego";
- mężczyźni 7,(3)
- kobiety ~2,7

No i przy tych cyferkach można by było zakombinować tak żeby na końcu było dobrze;)

Oczywiście pojawiłoby się pełno innych problemów jak wyzyskiwanie ludzi i praca na czarno ale pomysł sam w sobie wydaje mi sie mieć ciekawe podejscie do problemu:)



Wymiana i ograniczenie stołków na Wiejskiej by poskutkowało tym, że nie musiałbyś nawet o tym myśleć. Zwykły wyzysk na który się zgadzamy...

podpis użytkownika

Nie mam czasu
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-06-23, 15:55 12
zostanie pełnione na nim samobójstwo...
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-06-23, 15:58 2
Panie Eugeniuszu, nap🤬laj Pan tych złodziei. Oby się chłopu udało, wtedy cały system w p🤬du się roz🤬bie.
Zgłoś
Avatar
evilmatt 2013-06-23, 15:59
Nie uda mu się, była ostatnio chyba podobna sprawa z gościem, który przez jakieś 15 (?) lat płacił ZUS, co jest za krótkim okresem do przyznania emeryturki, a więc chciał odzyskać swoje pieniądze. Sąd uznał, że te pieniądze nie należą do niego.

podpis użytkownika

Si vis pacem para bellum
Zgłoś
Avatar
maciek24043 2013-06-23, 16:01
Już to widzę, jak on dostanie te pieniądze. Nasz kraj jest tak chory i poj🤬y, że rzeczy logiczne są niemożliwe.
Zgłoś
Avatar
Henboh 2013-06-23, 16:03 1
darnok99 napisał/a:

@Henboh

Z zusem nie jest tak, że odkładasz sobie na swoją przyszłość. Zus to jest pewnego rodzaju społeczna umowa, że ja płace dzisiaj na tych co płacili wcześniej licząc na to, że jak ja będę na emeryturze to następni zgodnie z ta umową będą płacili składki z których ją dostanę.



Oczywiście masz rację. Pracujemy na rodziców, a na nas będą pracować dzieci. Problem w tym, że dzieci jest coraz mniej.
Niewiele jest rodzin, które mogą sobie pozwolić na >2 dzieci i żyć na normalnym poziomie (a nie na skraju ubóstwa).

Co nie zmienia faktu, że ZUS dużo więcej bierze niż oddaje, co miały pokazać moje wyliczenia.

A co do reszty, to nie do końca się zgodzę, bo są zawody w których rok przerwy może cię skazać na bezrobocie (postęp technologiczny i zapewne brak dokształcania na urlopie). Do tego kobiety mają problemy z urlopem macierzyńskim, bo pracodawcy ciężko znaleźć pracownika na rok zastępstwa (w jednych zawodach jest to łatwiejsze niż w innych).

Wydaje mi się, że amerykański sposób (co by o samych amerykanach nie mówić), jest dobrym rozwiązaniem (pod warunkiem odpowiedniej edukacji w tym kierunku, np zajęcia w szkole średniej o oszczędzaniu). Odkładamy pieniądze na funduszu (a najlepiej w kilku), mam pełną kontrolę nad stanem konta. I nawet po uzyskaniu prawa na przejście na emeryturę, wciąż możemy pracować by zwiększyć tą kwotę.

Nie mniej bez ruszenia ZUSu (co przyznaję będzie ciężkie) albo chociaż bez stworzenia kilku rys na jego ścianach, nie ma nawet co dywagować o innych opcjach:(

podpis użytkownika

Coraz więcej Homo, coraz mniej Sapiens w tych ludziach.
Zgłoś
Avatar
NMG 2013-06-23, 16:03 3
Prawda test taka, że jeśli ktoś zmienia zasady umowy w trakcie jej trwania, to masz prawo odstąpić od niej. Niestety sk🤬ysyny z rządu, którym ciągle mało, nie dopuszczą do tego żeby Pan Gienek mógł odstąpić od umowy

podpis użytkownika

szórał wonsz jajami o szoszę...
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie