" 1.
Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.
2.
(...)
3.
Wolności, o których mowa w ust. 1 i 2, mogą podlegać ograniczeniom określonym w ustawie. "
Z tego wynika że żeby wprowadzić zakaz poruszania się w zgodzie z prawem należy wprowadzić USTAWĘ a nie rozporządzenie ministra zdrowia. Hierarchia aktów prawnych stawia konstytucję wyżej od zarządzenia ministra zdrowia więc należy się stosować do Konstytucji aniżeli do rozporządzenia. Jeśli rząd chce wprowadzić swego rodzaju obostrzenia, winien zrobić to zgodnie z obowiązującym prawem w procesie legislacyjnym a nie ogłaszać jakieś rozporządzenia, zarządzenia niezgodne z konstytucją.
Każdy kto ma trochę mózgu rozumie że takiego mandatu się nie przyjmuje i kulturalnie poprosi o skierowanie wniosku do sadu o ukaranie. kazdy choc troche myslacy prawnik was z tego wyciągnie.
Nie chce się wymądrzać ale art 52 Konstytucji mówi jasno, cyt.:
" 1.
Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.
2.
(...)
3.
Wolności, o których mowa w ust. 1 i 2, mogą podlegać ograniczeniom określonym w ustawie. "
Z tego wynika że żeby wprowadzić zakaz poruszania się w zgodzie z prawem należy wprowadzić USTAWĘ a nie rozporządzenie ministra zdrowia. Hierarchia aktów prawnych stawia konstytucję wyżej od zarządzenia ministra zdrowia więc należy się stosować do Konstytucji aniżeli do rozporządzenia. Jeśli rząd chce wprowadzić swego rodzaju obostrzenia, winien zrobić to zgodnie z obowiązującym prawem w procesie legislacyjnym a nie ogłaszać jakieś rozporządzenia, zarządzenia niezgodne z konstytucją.
Każdy kto ma trochę mózgu rozumie że takiego mandatu się nie przyjmuje i kulturalnie poprosi o skierowanie wniosku do sadu o ukaranie. kazdy choc troche myslacy prawnik was z tego wyciągnie.
Tu nawet prawnika nie trzeba
Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia przewiduje jeszcze, iż w postępowaniu mandatowym:
- w których oskarżycielem publicznym jest właściwy organ Państwowej Inspekcji Pracy albo właściwy organ Inspekcji Transportu Drogowego lub Policji w zakresie obowiązków lub warunków przewozu drogowego wymienionych w załączniku nr 1 i 2 do ustawy z dnia 6 września 2001 roku o transporcie publicznym można nałożyć grzywnę w wysokości do 2000 złotych;
- w sprawach o czyny określone w art. 54-56 i art. 57a ustawy z dnia 20 marca 2009 roku o bezpieczeństwie imprez masowych można nałożyć grzywnę w wysokości do 2000 złotych;
- jeżeli ukarany co najmniej dwukrotnie za wykroczenie przeciwko prawom pracownika określone w Kodeksie pracy popełnia w ciągu dwóch lat od dnia ostatniego ukarania takie wykroczenie, właściwy organ Państwowej Inspekcji Pracy może w postępowaniu mandatowym nałożyć grzywnę w wysokości do 5000 zł.
Sąd skazując za popełnione wykroczenie może wymierzyć karę, jeżeli ustawa tak stanowi:
- aresztu (od 5 d0 30 dni);
- ograniczenia wolności (1 miesiąc);
- grzywnę (od 20 złotych do 5000 złotych);
- naganę.
Moim zdaniem albo fejk, albo miszcz co to wypisał wbił się na niewąską pajdę...
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie