

Mnie to zastanawia co myślą ludzie, którzy nie szanowali maluszków i robili z nimi takie brzydkie rzeczy a teraz ceny rosną i osiągają kwoty za zajebisty egzemplarz kilkadziesiąt tysięcy złotych

Boss-man napisał/a:
za zajebisty egzemplarz kilkadziesiąt tysięcy złotych
![]()
Tylko zajebistych egzemplarzy nikt nie katował, tylko sztrucle które nadawały się na złom
@Boss-man: jakby wszyscy dbali to teraz było by ich więcej niż chętnych i ceny nie rosły by tak bardzo.
Ile to maluchow sie rozwalilo, kupowalismy po 100-300 zl i szalalo sie po lesie zeby za miesiac wyladowal na zlomie i za ta kase ze zlomu nastepny. Zrobilismy nawet siekiera cabrio albo skocznie z desek, duze fiaty polonezy to samo. W sumie to mi polonezow szkoda bo to juz nowoczesne auta byly