16
470
GuziX napisał/a:
Choćbyś się zesrał, to jak nie weźmiesz się za SSA to nie będziesz wyglądał jak debil, a i sylwetka po odstawieniu tego gówna nie będzie flakiem w 2 tygodnie. U mnie 50% typa na siłowni jedzie na towarze, z czego połowa wygląda gorzej niż pierwsza grupa na czysto. Zaczyna się od małych dawek teścia, a później psycha chce coraz więcej i się robisz takim schabem, bigorepsja to coraz częstsze zaburzenie psychiczne.
Oczywiście nie ma co liczyć że przy wadze 85 kg wzrośnie 190 będziesz miał 43 w bicepsie, tak to nie działa. Pomijam ile kasy na to gówno idzie
Dokładnie, sprawdzałem sam na sobie, że trenując 100% naturalnie i dobrze się odżywiając można zbudować masę mięśniową i dobrą sylwetkę. Biznes na suplementach jest ogromny bo te wszystkie pokraki po zaocznym AWF muszą z czegoś żyć, a nauczycieli WF-u nikt nie chce bo dzieciaki mają wyj🤬e w aktywność fizyczną. Stworzyło się takie suplementowe lobby, do tego szara strefa czyli mocniejsze gówno jak testo i oni wszyscy wmówili ludziom, że bez tego nie ma sensu ćwiczyć. Prawdą jest też, że wysoki, szczupły gość nie zrobi naturalnie łapska jak Popeye. Internet i te j🤬e zdjęcia, moda na fitlife itp, wywołały u ludzi tylko kompleksy, wieczne niezadowolenie i głupotę. Właściwie w każdej dziedzinie życia, nie tylko w temacie własnej sylwetki. Znam masę ładnych, zgrabnych dziewczyn, które naoglądały się instagramów i katują się srogimi dietami i treningami bo nie chcą być nazwane przez te skoksowane pokraki gorszymi. Weź tu idź do łóżka z taką napakowaną laską, ani to fajne ani przyjemne.
