

mygyry napisał/a:
To chyba Rasiak
Rasiak miałby paździerzową trumnę...
Gdyby grał w piłkę, a nie bawił się w gangsterkę to pewnie by żył.
Nie rozumiem czemu "spedalenie" a co jeśli był to młody bardzo chory chłopak który nie mógł grać w piłkę a oni pomogli mu odejść z tego świata z poczuciem że zrobił to co kochał, czyli zagrał w piłkę?
do wszystkich wierzących w piękną historię; koleś został odj🤬y zwyczajnie jak to w ameryce łacińskiej przez policję... I czar umierającego na raka chorego chłopca który kochał piłkę prysł jak bańka mydlana...