zbigniewz napisał/a:
Jeżdżę i rozumiem. Jadę sobie ścieżką, a tu dołek przy każdym wyjeździe z posesji. Gdzieniegdzie kostka którą się czuje bez amortyzatora. Asfalt polepiony z resztek. Korzenie powodujące nierówności na ścieżce i wiele innych.
W autach macie AMORTYZATOR i SZEROKĄ OPONĘ dzięki czemu tego nie czuć, a przy półtora cala oponie nawalonej 5cioma barami jak nie 11stoma barami czuć każde gówno.
Dobrze że mam gravela i mi te 4-5 barów starczy.
Sam jezdze gravelem i nie trafia do mnie twoj argument. Kup sobie opony bezdetkowe, ja u siebie przewaznie mam z przodu 2 bary, a z tylu 2.75, a kiedy zalezy mi na komforcie schodze jeszcze nizej. Waze 90kg przy wzroscie 180cm. Kiedy jest mozliwosc jade sciezka lub chodnikiem jesli droga ruchliwa, ale z reguly wiekszosc moich tras to glownie szuter i sciezki rowerowe. Wk🤬iaja mnie rowerzysci ktorzy generuja za soba sznur aut gdy obok jest chodnik lub sciezka.