Weekend jak to weekend, turyści z akademika wyjechali więc każdy ma chwilę dla siebie. W pokoju obok w łączniku znajomy sprowadził sobie pannę, niestety ta dość długo i głośno jęczała. Tak więc wykrzyczałem mu znaną większości sadoli frazę, FINISH HER!!! Odpowiedziały mi śmiechy. Po jakimś czasie jęki ucichły, a po dziesięciu minutach odpowiedział mi głos ROUND TWO, FIGHT!!!
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zazdrość Ci dupę ścisnęła, że kolega wali, a Ty musisz na ręcznym?
też trzeba było sprowadzić sobie pannę albo mężatkę czy wdowę i nie przeszkadzać innym
Weekend, wszyscy się porozjeżdżali do ordziny, partnerów, znajomych. Ci co nie mogli sprowadzili sobie partnerów do akademika, lub organizowali sobie czas spędzając z sąsiadami. Tylko ty, jeden nieudacznik w całym budynku siedziałeś samotny na swoich sześciu metrach kwadratowych i nasłuchiwałeś odgłosów prawdziwego życia dochodzących zza ściany. Nie jest ci smutno? Nie masz myśli samobójczych? Czy po prostu jesteś rudy?
konto usunięte
2014-11-21, 10:22
Jak chciałeś ich ostatecznie uciszyć to mogłeś iść zapukać do drzwi i jakby ci ktoś otworzył to byś powiedział - Przepraszam można trochę ciszej bo mi już stanął.
NWC
2014-11-21, 10:35
Pewnie zmyślone ale się uśmiechnąłem więc masz piwo koniobijcu
konto usunięte
2014-11-21, 12:40
W słuchawki zainwestuj to nie będziesz miał problemów z jękami
cys23 napisał/a:
Tylko ty, jeden nieudacznik w całym budynku siedziałeś samotny na swoich sześciu metrach kwadratowych i nasłuchiwałeś odgłosów prawdziwego życia dochodzących zza ściany.
"Prawdziwego życia"

Aż monitor oplułem ze śmiechu
Hehe, tak, gościu podzielił się zabawną anegdotką. Problem tylko w tym, że cała historia przetłumaczona jest z angielskiego i zaadaptowana do polskich realiów (akademik), a oryginał krąży po necie od dawna. Co nie przeszkodziło tępemu motłochowi przypieprzyć się do wrzucającego w większości komentarzy.
Up
może i tak... nie przeczytałem JESZCZE całego internetu

, tego nie znałem, a całkiem dobre
Iperyt669 napisał/a:
Jak zwierzęta
No niestety zachowania sexualne u ludzi są takie same jak u zwierząt, penisa wkłada się do p🤬ki
Czyżbyś myślał że jest inaczej, może rozmnażanie przez pączkowanie ?
Zaraz się zaczną przechwałki, który się więcej nie nar🤬ał. Teraz na studiach nic nie trzeba robić, to z nudów siedzą w akademcach, piją Redd'sy i wymyślają pornoopowieści rozimprezowanych prawiczków