

biedny miso czego go nie nakarmili, powinni im wysłać aktywistów to by go nakarmili
Veni_Vidi napisał/a:
Zjedz go, zjedz go...
Biedne zwierzę zdechło by od ruskiego gówna.
Mogli autem podjechać do niego?
Mając takich kumpli w pracy niepotrzebni są wrogowie 😆😆😆😆😆

Mając takich kumpli w pracy niepotrzebni są wrogowie 😆😆😆😆😆
Pały durne maja samochód, z tego co widać, chyba suw. To by podjechali nim próbując przestraszyć miśka klaksonem, a zapewne też w samochodzie jest gaśnica, lekko okno otworzyć, tak by wężyk wystawić i opryskać miśka...może by uciekł.
Zawsze w takiej, sytuacji lepiej zrobić cos, niż nic, ewent. powinni mieć jakiegoś gana, choćby na flary.
Zawsze w takiej, sytuacji lepiej zrobić cos, niż nic, ewent. powinni mieć jakiegoś gana, choćby na flary.

podpis użytkownika
Nie wylewaj waćpan wina!
Miś od kierownika, nie mógł patrzeć jak siedzą i nie pracują to kierownik wynajął misia żeby ich trochę zmotywował do pracy.
Lubieketchup napisał/a:
Mogli autem podjechać do niego?
Mając takich kumpli w pracy niepotrzebni są wrogowie 😆😆😆😆😆
Nie mogli, bo ruSSkie sa non stop naj🤬e, a po pijaku jeździć nie nada
Silverface napisał/a:
Pały durne maja samochód, z tego co widać, chyba suw. To by podjechali nim próbując przestraszyć miśka klaksonem, a zapewne też w samochodzie jest gaśnica, lekko okno otworzyć, tak by wężyk wystawić i opryskać miśka...może by uciekł.
Zawsze w takiej, sytuacji lepiej zrobić cos, niż nic, ewent. powinni mieć jakiegoś gana, choćby na flary.
To by generowało koszty: trzeba było by klepać, ewentualnie polerować lub lakierować. Gaśnicę też by trzeba było napełnić. A tak to misiu bezkosztowo wszamałby se jakiegoś kacapa.
Normalny miś spokojnie by wlazł na te rusztowania, ale to ruski, więc pewnie debil albo też nak🤬iony jak każdy w tym pseudo kraju.
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.