

I to jest zawodowiec! Powalił, przygotował do ciosów, spojrzał na sędziego. Wszystko na spokojnie, czysty sport , nie to co nasze gówniane MMA czy FMMA.
podpis użytkownika
Wszyscy czerpiemy swoistą przyjemność z cudzego nieszczęścia, z cudzej rozpaczy. To sadyzm, gdy wczuwamy się w rolę oprawców. I masochizm, gdy identyfikujemy się z ofiarami.
To nie powinno sie nawet sportem nazywać, sport to zdrowie a tu mozna zostac kaleką.
@marianer7 ty go nie uprawiasz, a i tak jesteś kaleką umysłowym. Jaki z tego morał?
podpis użytkownika
Musi to na Rusi, a w Polsce JAK-KTO-CHCE!!!
Szacun za to, że go nie dobijał. Wielu zawodników by go jeszcze prało po łbie. Taki nokaut z kolana potrafi bez problemu połamać kości twarzy lub nawet uszkodzić czaszkę. Historia z kilku dni potwierdza, że nawet najwięksi wojownicy mogą zginąć po uderzeniach w ringu. Szczerze, kiedy patrzę na te nawalanki w HW w UFC i nokauty to się dziwie, że nikt się jeszcze nie przekręcił.
Kolano na ryj za próbę obalenia... To lubię.
podpis użytkownika
Niezmanipulowany
marianer7 napisał/a:
sport to zdrowie a tu mozna zostac kaleką.
Powiedz to gladiatorom w Imperium Rzymskim

zakmen napisał/a:
Typ pokazuje że to zasługa boga...
Ja p🤬lę
I co ci to przeszkadza? Zrobił ci coś tym?