

Teraz będą sobie zap🤬lać wpław do brzegu, o ile hipotermia ich wcześniej nie wykończy.
Mam nadzieję że zasięg tam mieli i od razu filmik uploadnęli. Bo inaczej historia bez happy endu.

podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.
majeńka napisał/a:
Mam nadzieję że zasięg tam mieli i od razu filmik uploadnęli. Bo inaczej historia bez happy endu.
Niestety im się nie udało. To jest film rekonstrukcyjny na podstawie historii opowiadanej przez afrykańskich indian z Syberii.
Spuścili wodę z jeziora


podpis użytkownika
Lekarz mi mówi że jestem ZDROWO p🤬lnięty.
Akcja wartka jak Flodzia w wyrku.
To nie automat więc pewnie jedynka, dwójka itd. Dorośniesz, pójdziesz na kurs prawa jazdy to Ci pokażą z bliska.
Prof_Dr_Wiktor_Traktor napisał/a:
K🤬a jak oni tam wjechali?
To nie automat więc pewnie jedynka, dwójka itd. Dorośniesz, pójdziesz na kurs prawa jazdy to Ci pokażą z bliska.
To ujęcie - woda po horyzont i ten Ułaz na skrawku topniejącej kry.
Rosja to nie kraj, to stan umysłu.
Ps. Podziwiam ich spokój - ja bym od razu odkręcał koła i budował tratwę... choć same dętki faktycznie byłyby 10 razy lepsze
Rosja to nie kraj, to stan umysłu.
Ps. Podziwiam ich spokój - ja bym od razu odkręcał koła i budował tratwę... choć same dętki faktycznie byłyby 10 razy lepsze

Zależy jak daleko byli od brzegu. Jeśli 2-3 km, to jełopy powinni zostawić się tego rozp🤬alającego się gruchota z lat 60 z potłuczonymi szybami i sp🤬alać póki jeszcze widać mniej więcej jak iść.