
Ostatnio zastanawiałem się dlaczego przez tyle lat małżeństwa żona nigdy nie zaproponowała rozwodu.
W sumie jedynym wytłumaczeniem jest fakt, że nie zniosłaby widoku mojego szczęścia.
W sumie jedynym wytłumaczeniem jest fakt, że nie zniosłaby widoku mojego szczęścia.
