

Flying foot.
Napisz coś więcej o zawodniku, bo Cie wyjebią do sucharów.
Trafił w splot nerwowy szczęki. Jestem ekspertem.
Napisz coś więcej o zawodniku, bo Cie wyjebią do sucharów.
Trafił w splot nerwowy szczęki. Jestem ekspertem.
Centurionero napisał/a:
Flying foot.
Napisz coś więcej o zawodniku, bo Cie wyjebią do sucharów.
Trafił w splot nerwowy szczęki. Jestem ekspertem.
Dokładnie tak. Między drugi, a trzeci ząb od dołu. Nie kłamię wcale, bo jestem trenowany przez eksperta.
Dla zainteresowanych i autora postu:
Ten cios to "Kakato", lub w karate "Kakato geri", czyli kopnięcie opadające. W razie niepowodzenia i nietrafienia w czaszkę, równie dobrze łamie obojczyki
wiem to z własnego doświadczenia, a tu materiał YT.
Ten cios to "Kakato", lub w karate "Kakato geri", czyli kopnięcie opadające. W razie niepowodzenia i nietrafienia w czaszkę, równie dobrze łamie obojczyki

wiem to z własnego doświadczenia, a tu materiał YT.
podpis użytkownika
SZCZYT ZERA, TO NIE MIEĆ HEJTERA!!!
po koreańsku coś jak neyro-jagi (TKD się trenowało) fajne, ale w sumie rzadko wchodzi, bo samo w sobie jest dość ewidentne i łatwo dość zbić ręką w górze podniesioną. Ale jak wejdzie to jest dobry materiał ma sadola

dlaczego te kopniecie bylo tak silne. przeciez noga miala z 10cm zeby nabrac predkosci z gory.
nwonigers napisał/a:
dlaczego te kopniecie bylo tak silne. przeciez noga miala z 10cm zeby nabrac predkosci z gory.
Tak działa to kopnięcie, jak sprężynka strzelasz, szczególnie jak dobrze bioderko zakręcisz, to wystarczy 10cm, ale pinta na Ciebie spada jak młot Thora

podpis użytkownika
SZCZYT ZERA, TO NIE MIEĆ HEJTERA!!!
o kuźwa jak ten z Tekkena
podpis użytkownika
Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań