

jeszcze tylko na końcu brakuje: "czytała Krystyna Czubówna"

podpis użytkownika
You're Never Fully Dressed Without a Smile

Jak widac mozna cos smiesznego zrobic bez tematyki przeklenstw, zboczeństw, kradziezy i stereotypow ;p


werewolfer napisał/a:
Jak widac mozna cos smiesznego zrobic bez tematyki przeklenstw, zboczeństw, kradziezy i stereotypow ;p
e tam... gówno prawda !

Nie no k🤬a nie wierzę. Naśmiewać się z ludzi bo poszli na spacer do parku i siedzą na trawie lub ławce. Jestem pewien, że ten kto wyprodukował to gówno jest paskudnym brudasem którego żadna nie chce i musi sam się zabawiać z renią rączkowską każdego wieczoru

Jak dla mnie c🤬jowe. Nic śmiesznego ani ciekawego. Albo inaczej - gdyby nie Czubówna to byłoby c🤬jowe, a tak jest co najwyżej 'zdatne do obejrzenia', choć będzie to mimo wszystko czas stracony.