

Hehe dość częste zjawisko;p może nie koty ale nie raz mi zaskrońce właziły do siatki z rybami i mi podjadały połów, albo nad wartą szczury mi wyżerały zanęte z wiaderka albo takie śmieszne myszy.Kumpel przez jakiś czas chodził z pułapkami na myszy łowić ryby i łapał przy okazji parę myszy dla warana