

Nie wiem co ten dziadek sobie pomyślał w tamtym momencie, że z gumy jest, uda się?
Pajan napisał/a:
Nie wiem co ten dziadek sobie pomyślał w tamtym momencie, że z gumy jest, uda się?
Zobacze, że gadał przez komórę z armatorem i ustalał warunki kontraktu. Kiedy się dogadali i stary chciał wejść na pokład to złośliwy kapitan dał całą naprzód.