

sp🤬alający kochanek na dźwięk klucza w zamku.. klasyka komedii zwanej życiem...

życie kochani życie kto to przeżył to wie jak to jest pukać prawie wolną czyjąś żonkę



Sprawnie wyszedł. Zapewne to nie pierwszy raz, kiedy w ten sposób wychodził.

Pajan napisał/a:
Sprawnie wyszedł. Zapewne to nie pierwszy raz, kiedy w ten sposób wychodził.
Parqrowiec qrosant
To nie kobieta! To ścierwo! Faceta w tej sytuacji też był by zwykłym szambem.
Taaaa... żona chcąca ukryć przed mężem fakt p🤬lenia się z kochankiem drze ryja na pół dzielnicy i wystawia ryj przez okno. Gdyby miała balkon to pewno tam by się p🤬liła by nikt jej nie przyłapał

podpis użytkownika
zmarnowałem 22 znaki

C🤬ja wiecie. Okno otwarte i patrzyli na kolejke w biedronce. Zluzowało się to poleciał.


Fake jak c🤬j. K🤬a nie darlaby p🤬dy przy otwartym oknie i jeszcze sama by z niego wygladala. Druga sprawa to to, ze typ musialbyc miec obycie z jakas gimnastyka i jakby znal to zejscie na pamiec. Nie wierze w takie zbiegi okolicznosci, ze k🤬a i r🤬acz akrobata sa tak takimi debilami.