Od 0:30. Akcja na rua Topázio em Mauá, São Paulo
podpis użytkownika
Gdzie zginęło moje minimum 1200 tematów?
Emocje to dla mnie rzecz niepojęta;
świadomość że zaraz zawali dom - względny spokój.
dom się zawalił - zbiorowy atak histerii...
Czasami dobrze nie mieć emocji.
Jaki powód? Gówno po deszczu przestało wiązać?
Jenga wersja brazylijska.
Favelas apartments. Już w sprzedaży apartamenty z widokiem na główna aleje favelii o powierzchni 12mkw, dzięki talentowi projektanta w tym jednym pomieszczeniu udało się upchnąć kuchnię, salon z sypialnia, oraz miskę do mycia, i blaszany kubeł z przykrywka na 1lub2. Fundament głęboki na 20cm, beton z piasku, zbrojenie z jednego kabla , cegła 10gatunku i blacha falista na dachu. Polscy deweloperzy to lubią, żeby tak oni mogli u nas budować, ach....
Fajne te pseudo domki. Przejdziesz się po gruzach i ani jednego drutu zbrojeniowego nie zobaczysz.
Pralpunkt napisał/a:
Jaki powód? Gówno po deszczu przestało wiązać?
Zdemontowali rusztowania przed położeniem tapet...
No może i głupio że zbudowali dom na zboczu niestabilnej góry. Ale w Polsce ludzie budują się na terenach zalewowych, zalewa ich co dziesięć lat i łolaboga pomóżcie bo jeszcze nie podniesliśmy się po poprzedniej powodzi a już musimy zbierać kasę na remont na przyszłą powódź , a bezduszny ubezpieczyciel nie chce ubezpieczyć naszego domu bo zalewało nas już 8 razy
Ciekawe kiedy dasilvy się skapną, że pustak w ścianach nośnych powinno się murować otworami pionowo...
Inside job.
Tego dnia nie bylo w tym domu żadnego Ż🤬da.
No i dwie córki sprzedane do burdelu i dwójka rodzeństwa na organy poszło!
K🤬a co za mózgi, dom się ma zaraz zawalić a ci stoją w najlepsze pod drutami.
A było nie stawiać domu na terenie zalewowym