

acidos napisał/a:
nerwy ze stali, jeszcze zdążyłeś konia zwalić... respect!
Albo żona w mordę dostała bo się pretekst trafił

Eee tam odrazu pirat. Widziałem przypadek gdzie hamulce poszły to kierowca nie miał zbytnio dużego wyboru i zatrzymał się na samochodach.
mieszkam 200 metrów dalej i tutaj to norma. Ograniczenie jest do 40, ale idioci jeżdżą nawet po 80...
krzyżówka Obrońców Tobruku - Iwaszkiewicza ... się mieszkało niedaleko podczas studiów



Byłem kiedyś w Olsztynie. Generalnie miasto śmierdzi c🤬jem, nie dziw, że kierowca chce sp🤬olić stamtąd jak najszybciej.

Nie pirat, tylko padł ofiarą klasycznego zachowania tępych kierowców autobusów - ruszanie z przystanku w momencie, gdy inny pojazd jest w trakcie manewru "omijania" (potem już "nieplanowanego wyprzedzania"). Niestety jest to nagminne. W Olsztynie podobne zjawisko występuje również na dajtkach przy hermesie - jak kolejny burak-autobusiarz ruszy, gdy go omijasz, to manewr kończysz przed przejściem dla pieszych i/lub na skrzyżowaniu.
Podsumowując - trafił swój na swego
Podsumowując - trafił swój na swego

Hahaha nie wierze że autobus którym jeźdze codziennie do pracy trafił na sadola
powiem wam jedno że to kierowcy w tych autobusach są inni niż wszyscy,to jest jedyny taki autobus w olsztynie,jedzi po waskich uliczkach wiec jest mały i zwrotny i czasami kierowcą odpierdziela co nie raz juz miałem okazje posmakować,lubią zap🤬lać ale tutaj kierowca przesadził,tam gdzie wyprzedzał dużo ludzi sie kręci po lewaj stronie,dzieci ze szkoły wracają itp
ale za olsztyn i 28 zawsze piwo



podpis użytkownika
Jeśli mijasz się z prawdą to przynajmniej się jej ukłoń