Czekam sobie na tramwaj na Żeromskiego w Poznaniu i po chwili słyszę jak ktos krzyczy w obcym języku. Moim oczom ukazuje się cygan (lub jak kto woli osobnik z Grupy Ówczesnych Wędrowców Niemających Ojczyzny), który drze się do telefonu (Mały, gruby, zarosnięty typ jest dosc rozpoznawalny na tej ulicy, ponieważ utyka z laską w łapie i chodzi od auta do auta żebrząc o pieniądze). Najdziwniejsze było to jak podczas "rozmowy" przez telefon na końca dodał (już drąc się po polsku): "Nie mogę teraz rozmawiać bo jestem w pracy"
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 20:15
🔥
Podróż w III klasie
- teraz popularne
W związku z obecną modą na besztanie Poznaniaków za skąpstwo czuję niedosyt.
Camel_06, sugerujesz, że w Poznaniu wyciągają cyganom drobne z kubeczków?
Camel_06
Gdyby nie były takie brudne to bym wyciągnął. W końcu skoro ktoś wyciąga w moją stronę rękę z pieniędzmi to żal nie wziąć (jestem z Poznania
).
Gdyby nie były takie brudne to bym wyciągnął. W końcu skoro ktoś wyciąga w moją stronę rękę z pieniędzmi to żal nie wziąć (jestem z Poznania
kuczej napisał/a:
Grupy Ówczesnych Wędrowców Niemających Ojczyzny
Adekwatny skrót i rozwinięcie
Zainspirowałeś mnie tą historia do stworzenia kawału, który wrzucam do poczekalni.
Pozdrawiam
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie