konto usunięte
2018-11-08, 18:19
Naszła myśl podczas imprezy, została zapamiętana i ktoś zrobił posta, teraz ludzie piszą że nastały dziwne czasy i w ogóle jest do bani, ogarnijcie się.
htp
2018-11-09, 8:42
Gondone napisał/a:
Tak, jeszcze 2 donacje i będzie złota = 15 litrów u kobiety.
@Velture rozumiem, że piszesz z doświadczenia?
Ja nie jestem weganką akurat, ale duzo jem na weganie. Na jedzenie wydają mniej/tyle samo, gotowanie zajmuje tyle samo czasu.
Pracuję dużo fizycznie i umysłowo, chuda nie jestem, żelaza mi zabrakło do donacji raz, jeszcze w mięsnych czasach.
Jak się myśli co się je, to nie ma różnicy czy to mięso jest..
A ten post jest kretyński jak dumanie czy weganie mogą obgryzac paznokcie, czy robić loda z połykiem
Jak mieszkasz w Warszawie lub Sopocie, to będzie bezpłatna komunikacja miejska
konto usunięte
2018-11-09, 11:34
Krew krwią, ale przecież są takie zabiegi gdzie używa się elementów od zwierząt, chociażby zastawka - jeden z wariantów to zastawka wieprzowa, drugi wołowa, inny przykład to elementy kostne, te drobne, też czasami bierze się zwierzęce. Nie mówiąc o tym, że do produkcji niektórych implantów czy specyfików używa się części zwierząt lub produktów od nich... Więc chcąc być full wege to nie tylko trzeba by zrezygnować z jedzenia, wełnianych swetrów, pasków ze skóry naturalnej czy kosmetyków, w których tłuszcz z wodą łączone są w naturalny sposób ale także z takich zabiegów...
A czy jak umowie sie z weganka na randke to wezmie ona moje mieso do ust ?