

Dziś paczek nie będzie
nic tak nie cieszy jak ludzkie nieszczęście


Kierowcami dostawczaków są często takie k🤬a zjeby półmózgi, że szkoda gadać. Ich przepisy nie obowiązują bo im się spieszy wyprzedzi na pasach, wyjebie na czołówkę na zakręcie, znak STOP? Po c🤬j! Jazda pół pasem, bo odpisuje na smsa, wyjechanie na lewym pasie komuś pod koła z prędkością 40 km/h mniejszą - pewnie, c🤬j go to boli, on nie może być o 4s później bo przecież mu się spieszy i chce dowieźć wszystkie paczki. W dupie mam uzasadnienie, że właśnie dzięki temu doręczane są paczki, mógłbym mieć paczkę 1 dzień później byle te k🤬y tak nie jeździły.
K🤬a przez tą płynność miałem laga mózgu bo dawno takiej jakości nie widziałem

Policeman napisał/a:
Kierowcami dostawczaków są często takie k🤬a zjeby półmózgi, że szkoda gadać. Ich przepisy nie obowiązują bo im się spieszy wyprzedzi na pasach, wyjebie na czołówkę na zakręcie, znak STOP? Po c🤬j! Jazda pół pasem,...
Van kurierski to niczym auto uprzywilejowane. Blokowanie ruchu, stawanie w bramach, ścieżkach rowerowych i na przejściach dla pieszych, jazda po i wzdłuż chodnika, problem? Wystarczy włączyć magiczne... światła awaryjne. Ostatnio taki cep z InPostu siedział mi na zderzaku a po dojechaniu do ogona zatoru jakby nigdy nic na przeciwległy pas i 200 metrów pod prąd po czym na zakazie wjechał na stację benzynową także pod prąd. Jakim cudem oni nie mają jeszcze kompletu punktów?

Zasysacz napisał/a:
O.o
Co to za pokemonowe czy jak to się tam nazywa pismo dla ameb..
Ehh.. pomyśleć, że milenialsi już od 4 lat mogą legalnie chlać, a od 6 lat rozmnażać się..
PabllosSantoDaSilva napisał/a:
Van kurierski to niczym auto uprzywilejowane. Blokowanie ruchu, stawanie w bramach, ścieżkach rowerowych i na przejściach dla pieszych, jazda po i wzdłuż chodnika, problem? Wystarczy włączyć magiczne... światła awaryjne. Ostatnio taki cep z InPostu siedział mi na zderzaku a po dojechaniu do ogona zatoru jakby nigdy nic na przeciwległy pas i 200 metrów pod prąd po czym na zakazie wjechał na stację benzynową także pod prąd. Jakim cudem oni nie mają jeszcze kompletu punktów?
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. w Niemczech Deutsche Post stoi wszędzie tam, gdzie im się podoba. Jedzie, jedzie, jedzie sobie dostawczak, nagle staje przed tobą na środku drogi, włącza awaryjki i zadowolony. Są gorsi od naszych kurierów, czy Einsatzgruppen na ziemiach wcielonych do Rzeszy.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler
No żeby coś takiego odjebac, to trzeba się postarać. Dobrze że kochani kurierzy, których kochamy za to, że dostarczają nam paczki na które niejednokrotnie bardzo czekamy nie pracują jako dajmy na to lekarze, albo architekci. Zdecydowanie dużo bardziej wychodzi im kurierowanie.