

Znawca_Cipek napisał/a:
Jestem pewien, że spotkamy się z nim jeszcze raz.
w nekrologach; maż i ojciec odszedł od nas tragicznie i niespodziewania....
Skutecznie to by było, jakby mu ten pusty baniak zdekapitowało o kant naczepy. Nie dość, że pojechał dalej, to jeszcze jakimś cudem wyszedł z tego prawdopodobnie bez żadnego uszczerbku na zdrowiu...
oni się k🤬a niczego nie nauczą, właściwie to się rozj🤬 na śmierć a i tak musi wyprzedzić..
Zasysacz napisał/a:
Ciekawe czy przybyło mu rozumu:)
Trochę chyba mu przybyło ,bo nagle odechciało mu się zap🤬lania aż w końcu zahamował

Szkoda, myślałam, że jebnie motop🤬da
podpis użytkownika
trole covidowe wyp🤬alac.
Większe wrażenie zrobiło na mnie to miejsce w którym się zatrzymał. Ja p🤬lę dopiero kawałek drogi się osunął, wystarczy słupek postawić

K🤬a, jego światła widziałem już z daleka w lewym lustrze. Jak mu zajeżdżałem drogę to miałem nadzieję, że jebnie w zderzak i się rozkwasi, jak mucha. Musiał przeżyć i brzęcząc niczym komar dalej będzie wk🤬iać.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler
Instynktownie wybrał najgorsze miejsce do zatrzymania po tym nieudanym samobóju

Zasysacz napisał/a:
Ciekawe czy przybyło mu rozumu:)
Przybyło mu kupy w gaciach
