

Ja to bym najpierw wszedł na dach i PV wciągnął na sznurku od snopowiązałki ale może w instrukcji było inaczej.
Jeszcze go któryś ogrodowy leszcz up🤬lił na końcu
multiple_sprzedam_pilnie napisał/a:
Jeszcze go któryś ogrodowy leszcz up🤬lił na końcu
To karpie koi. Odmiany Kohaku w większości, jeden Yamabuki chyba, kilka Bekko lub odmiana Platina.
Te ryby 2674464x bardziej ogarnięte niż baby, które w sytuacji zagrożenia dostają paraliżu p🤬dy i potrafią jedynie drzeć mordę.
MarcelAlorus napisał/a:
To karpie koi. Odmiany Kohaku w większości, jeden Yamabuki chyba, kilka Bekko lub odmiana Platina.
To będzie śmierdział niemytą cipą
Na takie roboty to się śwagra do pomocy bierze... Ten chyba nie ma, albo na bakier z nim.
Nawet dobrze mu szło ale okazało się że w tenisówkach to lepiej na drabinę nie wychodzić.
MarcelAlorus napisał/a:
To karpie koi. Odmiany Kohaku w większości, jeden Yamabuki chyba, kilka Bekko lub odmiana Platina.
Czy te karpie też wyżyją w leju po ruskiej bombie jak te nasze wigilijne, czy e tam?