



Ochraniacze na piszczele, żeby nie nabić sobie siniaka przy upadku? Przezorność ;]


PersivalusPerwersalus napisał/a:
bloczki sroczki gdzie jest drugie zapięcie jakaś asekuracja ??
Na c🤬j, miał spadochron przecież.
Nie wiem czy widzieliście, że typek ma spadochron/lotnie. Używał tego jako ciekawego miejsca do basejump. Więc rozumiem dlaczego miał wyj🤬e na drugą asekuracje xd
de_sade napisał/a:
Ja wiem. Chodziło o ogólne pojęcie. Nie zakładałby tego bloczka na stalówkę : )
...dziwne bo w Polsce na parkach linowych zjeżdża się właśnie po stalówkach
Tomson102 napisał/a:
...dziwne bo w Polsce na parkach linowych zjeżdża się właśnie po stalówkach
Na bloczku przeznaczonym do lin tekstylnych? Zgroza!
podpis użytkownika
Brzydzę się cyklem epickim. Nie lubię wędrowaćGościńcem przemierzanym stopami mnogiej rzeszy...

W jakim celu ta lina tam została zawieszona, bo raczej nie do zjeżdżania na tyrolce?
TranzystorWyklęty napisał/a:
W jakim celu ta lina tam została zawieszona, bo raczej nie do zjeżdżania na tyrolce?
Żeby suszyć pranie

gdybym miał ocenić karabińczyk po spalinach,
to tak 125 cm, napewno
ale tak szczerze, kto k🤬a zakłada takie gówno rękawiczki na dłonie,
cena takich to 1 złoty i taka jest ich faktyczna wartość praktyczna
to tak 125 cm, napewno
ale tak szczerze, kto k🤬a zakłada takie gówno rękawiczki na dłonie,
cena takich to 1 złoty i taka jest ich faktyczna wartość praktyczna
po c🤬j on łapał tą line łapami?
podpis użytkownika
Weź daj mi spokój.

mikEWrona napisał/a:
po c🤬j on łapał tą line łapami?
To jest odruch, pierwszy najbardziej naturalny i zakorzeniony w naszej podświadomości. To próba panowania nad sytuacją. Owszem gdy siedzimy przed telefonem i na zimno wydaje nam się to niemiłosiernie głupie. Ale na miejscu, przy adrenalinie już tak łatwo nie jest. Sam gdy pierwsze razy pracowałem na linach zjazdowych miałem takie irracjonalne odruchy. Na szczęście człowiek szybko się tego oducza, albo straci palce

Gość na filmie wykorzystał roczny zapas szczęścia, że przy tej prędkości nie skończył z kikutem.
Hiroya napisał/a:
Dziwne, nikt nie zauważył że gość zlał się w gacie?
Mylisz się, on się w gacie literalnie zesrał. W końcu mamy materiał, na którym ktoś się zesrał i nikt tego nie komentuje, szok!
Tym bardziej ze względu na to jego obesranie śmieszą mnie komentarze, jakoby gość miał wszystko pod kontrolą. Lina od tej obsranej ławeczki przetarła się prawie całkowicie, łapy rozorał sobie o linę prawdopodobnie tak mocno, że bez kilku szyć się nie obejdzie i jeszcze te rękawice do pielenia grządek albo wymiany koła w samochodzie. No k🤬a debil.