

Się k🤬a śmiejecie, jak byłem mały też miałem podobne siedzisko i k🤬a wylądowałem na pogotowiu przez podobną akcję, uderzyłem szczęką i rozciąłem brodę....
ni c🤬ja- szelki przypinać na takim czymś.
ni c🤬ja- szelki przypinać na takim czymś.
Mi to przypomina WTC... Leci samolocik, jeb i "budynek" sie zawala.
Te dziecko jak spadlo to chyba nasladowalo ten "samolocik" hahahha

podpis użytkownika
Weź daj mi spokój.
Kakutniaczek napisał/a:
Się k🤬a śmiejecie, jak byłem mały też miałem podobne siedzisko i k🤬a wylądowałem na pogotowiu przez podobną akcję, uderzyłem szczęką i rozciąłem brodę....
ni c🤬ja- szelki przypinać na takim czymś.
podeślij zdjęcia