Więcej go nie widziano (żywego).
Spoko nic. Mu nie jest, nogą się odepchnął
Ciekawe czy kierowcę-operatora też ktoś widział bo jak gdyby nigdy nic, ma wyj🤬e.
K🤬a, aż szkoda pedalarza. Nie zrobił nic źle, tylko się znalazł w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze.
jakby pedalarz stanął przed linią zatrzymania, to by go teraz nie było u dziadka z chmurek
Jakby się nie wj🤬 na czerwonym jak zwykle to by sobie pedałował dalej.
i tak to właśnie było święty Piotrze
podpis użytkownika
Naród wspaniały, tylko ludzie k🤬y - Józef Piłsudski
Świetna próba zatrzymania auta nogą!
Ważne że miał kask ...
ee nie pierdziel asz tak mocno to go nie przyonaczył żeby odrazu tam zginą
gacekkk napisał/a:
K🤬a, aż szkoda pedalarza. Nie zrobił nic źle, tylko się znalazł w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze.
Jak nie. Wepchał się przed linię stopu na czerwonym. Jakby grzecznie czekał, to by żył.
Tym razem pedalarz był we właściwym miejscu i czasie.
By jechał ścieżką to nic by mu się nie stało.
podpis użytkownika
Buu,,,...
W USA jak masz czerwone możesz z zachowaniem ostrożności skręcić w prawo (przynajmniej w niektórych stanach). A rowerowy jakby był w puszce to by nie było o czym rozmawiać.
Ni chu jii, jakby stanął przed linią która wyznacza gdzie ma się zatrzymać, a nie próbować być cwańszym od systemu. To Obrażenia były by mniejsze. W dużej większości wina leży po stronie pedalarzy. Kierowca i tego i tamtego...