Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Żona na imprezie:
Krzysztof • 2009-07-22, 14:15
Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu
mężowi wrócę o północy.
-Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później - powiedziałam
i wybyłam.
Ale, impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety,
i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o
godzinie.
Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzie do domu, po cichutku
otwierając drzwi, a tu słyszę ta wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała
3 razy. Kiedy się zorientowałam, ze mój mąż się obudzi przy tym kukaniu,
dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy.
Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy po prostu uniknęłam awantury z mężem.
Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha. Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, wiec mu powiedziałam, ze o
samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział,
nawet nie wyglądał na podejrzliwego.
Oh, jak dobrze, jestem uratowana. - pomyślałam i prawie otarłam pot
z czoła.
Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc:
-Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką.
Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem:
-Taaaak A dlaczego, kochanie?
A on na to:
-Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem – nie wiem
jak to zrobiła - krzyknęła 'O k🤬a!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w
korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła
jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem,
powaliła się kolo mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego baka i
szybko zaczęła chrapać........

podpis użytkownika

Musi być jakaś w Piekle łatwość,
Amnestia z bólu wątpliwości,
Że nam odmówić przyjdzie rzadko,
Gdy Pan Ciemności prosi w gości.
Zgłoś
Avatar
s................t 2009-07-22, 16:12
jeden z lepszych kawalow ktory ostatnio uslyszalam, mistrzostwo swiata, zajebiste!!
Zgłoś
Avatar
.................. 2009-07-22, 16:36
aexalven, polecam wycinać kawałki tekstu, wyrazy.
Zgłoś
Avatar
G................a 2009-07-22, 18:06
uśmiałem się łap piwo
Zgłoś
Avatar
Garrett 2009-07-22, 22:16
to było (chyba tutaj) ale w wersji mąż - impreza, żona w domu
chociaż tak mi się bardziej podoba
Zgłoś
Avatar
Achajka 2009-07-22, 22:27
schizofrenik* chyba?
a dowcip przedni!
Zgłoś
Avatar
TrawNick 2009-07-22, 22:56
@Achajka przeciez dobrze napisał xD
Zgłoś
Avatar
p................8 2009-07-22, 23:34
@TrawNick - no właśnie Achajka dobrze poprawiła. Nie ma czegoś takiego jak "schizofremik"
Zgłoś
Avatar
yarzapp 2009-07-22, 23:34
napisał schizofremik

podpis użytkownika

Hodowla Owczarków Niemieckich Długowłosych WILCZE SERCE,
Stabłowicka 131, 54-062 Wrocław, tel. 607828984
Zgłoś
Avatar
Achajka 2009-07-23, 23:31 1
Od razu literówka, każdy się tak tłumaczy.
Zgłoś