

hierek18 napisał/a:
Rozj🤬o mi system.
![]()
To znaczy, że te grubaski Cię obrzydzają, tak jak mnie, czy chętnie byś je zrobił od tyłu, bo ten emotikon zmusza do innego spojrzenia na Twój post...
podpis użytkownika
Płyń pod prąd – z prądem płyną tylko śmieci.
W klasie pewnie siedzieli obok wszystkich, ciekawe czy mają własne satelity? I jeszcze jestem ciekaw ile lat wytrzymali by oni na diecie głodowej


@up
a ktoś wytrzymał dłużej niż miesiąc na "diecie głodowej" ?!
a ktoś wytrzymał dłużej niż miesiąc na "diecie głodowej" ?!
Faktem jest, że nie każdy musi mieć 6-pak, czy talię osy - bo każdy ma jakąś tam swoją zdrową zawartość tkanki tłuszczowej zapisaną w organizmie. No ale to co sie teraz dzieje, to jest jakiś k🤬a horror. Spora część otyłych to pieprzone kaleki. JAK można się tak zapuścić, że spadający portfel na ziemie staje się wyzwaniem - pękną spodnie na dupie, czy nie, pokonam fałdę tłuszczu i się schylę, czy nie?
Ci wszyscy sapiący po 3 stopniach w tramwaju, czy nie mogący wejść na piąte piętro zniszczyli sobie życie ... jedzeniem. JEstem w stanie zrozumieć osoby, którym nie chce się chodzić na siłkę, czy biegać, żeby zrzucić jakieś śmieszne 3-4 kg, ale 20kg nadwaga to już jest powód, żeby zrobić wszystko, aby schudnąć.
Nie bez winy jesteśmy my, dorośli (no przynajmniej część z sadoli). Jak się z dzieciakiem w nagrodę chodzi do McDonald's, albo na pizzę to potem nie ma się co dziwić, że dzieciaki żrą na potęgę. W końcu to coś dobrego. I jak się k🤬a załatwia lewe zwolnienia na WF, albo nie zmusza berbecia do ruchu, też jesteśmy winni.
Mens sana in corpore sano - w zdrowym ciele, zdrowy duch. Albo - poranne ćwiczenia i walenie konia, dadzą ci zwinność małpy i siłę słonia - przysłowie dla tych którzy jeszcze nie r🤬ają. We większości lamerskie niewytrenowane cioty piszą, że r🤬ania nie ma w liceum, czy na studiach. Jest, tylko trzeba o to zadbać zawczasu.
Ci wszyscy sapiący po 3 stopniach w tramwaju, czy nie mogący wejść na piąte piętro zniszczyli sobie życie ... jedzeniem. JEstem w stanie zrozumieć osoby, którym nie chce się chodzić na siłkę, czy biegać, żeby zrzucić jakieś śmieszne 3-4 kg, ale 20kg nadwaga to już jest powód, żeby zrobić wszystko, aby schudnąć.
Nie bez winy jesteśmy my, dorośli (no przynajmniej część z sadoli). Jak się z dzieciakiem w nagrodę chodzi do McDonald's, albo na pizzę to potem nie ma się co dziwić, że dzieciaki żrą na potęgę. W końcu to coś dobrego. I jak się k🤬a załatwia lewe zwolnienia na WF, albo nie zmusza berbecia do ruchu, też jesteśmy winni.
Mens sana in corpore sano - w zdrowym ciele, zdrowy duch. Albo - poranne ćwiczenia i walenie konia, dadzą ci zwinność małpy i siłę słonia - przysłowie dla tych którzy jeszcze nie r🤬ają. We większości lamerskie niewytrenowane cioty piszą, że r🤬ania nie ma w liceum, czy na studiach. Jest, tylko trzeba o to zadbać zawczasu.
Wystarczy czasem się napizgać i polatać po mieście 48h, drogi interes, ale zawsze sie zrzuci 2-3 kg
. Chociąz to kwestia indywidualna, jeden traci 2 drugi 4 kilo.


Jeśli by to zrobili w USA to by to w radiach słuchali teraz jak teksty o gwizdaniu w gwizdek