Oto skład taniego żarcia dla kota z biedronki
Tłuszczyk 4%, witaminki, rybki, mięsko, sole myneralne

Żreć nie umierać. Chciałem dla porównania cyknąć zdjęcie jakiejś szynki czy parówek ale chyba nie muszę. Każdy wie że na odwrocie jest tablica Mendelejewa i nawalone 30% tłuszczu szczególnie w parówach. Kotek i piesek musi dobrze pojeść ! Żeby był duży i zdrowy ! A człowiek ? Sypnąć mu chemię i niech żre mięso z tektury. Taka oto mała paranoja. Panie premierze, jak żyć !? Skoro koty karmicie lepiej niż wyborców.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2013-06-28, 19:21
BongMan
Pierwszy raz w życiu w 100% się z Tobą zgadzam

Widać to chociażby po pomidorach - polskie pomidorki pachną w całej kuchni, zachodnie nie dość, że nie pachną, to jeszcze są gąbczaste, wypływa z nich litr wody przy krojeniu i w efekcie jesz praktycznie samą skórę, też bez smaku...
A co ty chcesz z biedronki? Przeciez to nie delikatesy, tylko codziennie niskie ceny, a one niebiora sie z ilosci!
I co? Dobrze. Jak chcą polskie zwierzęta jeść tekture to niech jedzą, skoro kupują parówki to są tego świadomi. Normalna osoba kupi kawał mięsa i sobie przygotuje. I tak wole kotkowi dać surowego mięsa niż te ścierwo z puszek czy saszetek.
konto usunięte
2013-06-29, 7:50
piwo! mój kot zajada taką samą
konto usunięte
2013-06-29, 7:59
8 % mięsa zapewne którejś z kolei jakości ehm...
konto usunięte
2013-06-29, 8:45
Widzę Tusk już nawet nas karmi.
Nikt nie zauważył, że procentowo ujęto tylko i wyłącznie ilość "mięsa" ale już nie ilość ryb i zbóż (jak to dumnie i zachęcająco brzmi) dlatego też, tych "ryb" oraz "zbóż" mogli jebnąć co najwyżej 2% i mieć wszystkich głęboko w poważaniu, zachęcając jednocześnie klientów "bardzo wiarygodnym i zdrowym skladem." O frazie "Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego" mogę powiedzieć tylko tyle, że jest równoznaczna z mięsem oddzielonym mechanicznie, a co to oznacza, chyba nie muszę tłumaczyć.
konto usunięte
2013-06-29, 9:32
mmaakkss napisał/a:
Panie premierze, jak żyć !? Skoro koty karmicie lepiej niż wyborców.
A kto Ci każe kupować parówki tuczniku? To jedzenie dla hołoty, której 20kg w tą czy w tamtą nie robi różnicy.
konto usunięte
2013-06-29, 9:43
to do prezesa z tym pytaniem on ma kota
Kiedyś matula kupiła takie pierścienie mleczne. Dopiero jak zobaczyła zniknęło pół paczki, uświadomiła mnie, że to było dla psa. Ale było zajebiste na tyle, że dokończyłem
Ale po co kotu tauryna? Już wolę parówkę dla ludzi, która nie ma w sobie wlanego red-bulla.
Karmy dla zwierząt domowych robione są z ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego (tzw. uppz), czyli z wykorzystaniem materiału kategorii 3.
Co to jest kategoria 3?
Odsyłam do rozporządzenia 1069/2009 określającego przepisy sanitarne dotyczące produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi, i uchylające rozporządzenie (WE) nr 1774/2002 (rozporządzenie o produktach ubocznych pochodzenia zwierzęcego).
Życzę smacznego, szczególnie tym, którzy spożyli kiedykolwiek karmę dla zwierząt domowych
konto usunięte
2013-06-29, 11:46
pracuje w hurtowni zoologicznej 9 lat.widziałem jak wyglada produkcja, wiem co daja do karmy ze średniej pólki która handlujemy i która kosztuje sporo(ale nie jest to karam premium)
karme importujemy z niemiec oraz ostatnio z włoch
powiem tak: borowiki z dziczyzny są naprawde spoko, a surowe kawałeczki kurczaka świetnie nadają sie na chińskie.
my jadamy gówno