

Oczywiście że nas nienawidzą. To jest natura i odwieczna walka, którą wygrywamy,i żadne Animal rights, Me Too i BLM tego nie zmieni.


Chociaż ten piesek te panią w żółtym to nawet chciał pokochać

To fatality końskim zadem z 1:05 robi wrażenie. Choć stare.
Burn! Loot! Murder!
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
Ta w żółtym to idealny przykład ludzkiego śmiecia wykreowanego przez media społecznościowe i tolerancyjne otoczenie. Do utlizacji takie k🤬y.


@up wiem wszystko rozumiem ale znalazłbyś się z nią sam na sam to zmieniłbys gadkę, też taki hojrak byłem dopóki się w burdelu pewnego dnia nie zameldowałem, oczywiście z jej syna prezydenta nie będzie ale tak ostro jak ty bym jej nie życzył, takie też są potrzebne, im starszy jesteś tym więcej odcieniu szarości dostrzegasz

@up i co. Z tego?
H🤬j wam w dupie psychopaci, każdego by do ziemi wysłali
H🤬j wam w dupie psychopaci, każdego by do ziemi wysłali
A odwalcie się od zwierzątek. Ja na tym filmię widzę samych idiotów w starciu z biednymi stworzeniami.
Aktualnie czekam na zatwierdzenie z Miniprawd i dalsze instrukcje od Wielkiego Brata.
podpis użytkownika
Ja, nieosoba niechcąca dwójmyśleć co dzień popełniam myślozbrodnię. Jedynym dwa plus słusznym plusczynem jest użycie nowomowy zamiast staromowy w opisie.Aktualnie czekam na zatwierdzenie z Miniprawd i dalsze instrukcje od Wielkiego Brata.
Ja p🤬le tamta szmata z psem pobiła już rekord w kurestwie. Obrzydliwa, głupia k🤬a. Po co?
podpis użytkownika
Zawsze stoi.
Noside napisał/a:
A odwalcie się od zwierzątek. Ja na tym filmię widzę samych idiotów w starciu z biednymi stworzeniami.
Dokładnie, parada sp🤬olenia ludzkiego, jak dla mnie.
janlew napisał/a:
Oczywiście że nas nienawidzą. To jest natura i odwieczna walka, którą wygrywamy,i żadne Animal rights, Me Too i BLM tego nie zmieni.
Ja tam widzę debili ze zwierzętami, którzy się proszą o krzywdę jak rusek na gzymsie czy hindus z przewodem.
A walka tam taka jak idioty z rowerem który wsadził sobie kij w szprychy. Jedyna fajna rzecz w tym to skutek, ryj rozbity, w tym wypadku ryj pod koniem.