Najlepszy moment w życiu rudego?
Gdy zaczyna siwieć
Pierwszy temat, , nie było, przemyślenia z autobusu podczas wycieczki do pracy
Musisz miec fajne zycie, skoro masz takie zajebiste tematy do przemyslen
gratulujemy pierwszych siwych włosów
g................o
2013-08-15, 10:13
z wycieczki czy z pracy
Siwieć...albo łysieć.
podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
Nie lepiej, jak po prostu umrze?...
podpis użytkownika
drum'n'bass | dubstep | breakcore
lepszy jeden siwy jak 3 łyse
LaPlagne napisał/a:
przemyślenia z autobusu podczas wycieczki do pracy
Do obozu jechałeś?
Q................o
2013-08-15, 13:02
Ja bym stawiał na chemioterapię
m................k
2013-08-15, 13:06
Na starość się rudy naczeka, rak go dopadnie szybciej. Rudzi po chemii powinni założyć sobie fanpejdża na fejsie.
p................k
2013-08-15, 19:20
kwejk i jebzdzidy całkiem niedawno miało to na swojej stronie, więc nie p🤬l, że ty jesteś twórcą
Rudy to rudy, i powinien zostać rudy, dajcie mi takiego a z chęcią go przefarbuję, aby każdy widział że to rude i fałszywe... K🤬a... Lubiłem kiedyś rudych... Dopóki jeden nie zrobił mnie w c🤬ja!
Jakich przemyśleń? Widziałem już ten kawał.
podpis użytkownika
Cthulhu is not death!
p................k
2013-08-16, 15:32
saygon napisał/a:
Rudy to rudy, i powinien zostać rudy, dajcie mi takiego a z chęcią go przefarbuję, aby każdy widział że to rude i fałszywe... K🤬a... Lubiłem kiedyś rudych... Dopóki jeden nie zrobił mnie w c🤬ja!
ja jestem rudy i mam z Ciebie nieziemską beke cwaniaku
A mi się zawsze wydawało, że najpiękniejszym momentem w życiu rudego jest chemioterapia...