tak mi się skojarzyło... od minuty:)
Gdzieś kiedyś słyszałem historię jednej młodszej kobiety, co to lubiła sobie "umierać" i wracać. Kilka razy uznano ją za zmarłą, aż pewnego razu zdążyli ją pogrzebać. Potem ktoś donosił, że coś słyszał w pobliżu miejsca jej pochówku, więc ją odkopali i w trumnie znaleźli ślady zadrapań. Uduszona na śmierć w trumnie pod ziemią.
Musieli ją nieźle obracać w kostnicy, że się rozmyśliła
Żałobnicy zaproszeni. Trumna kupiona. Stypa i ksiundz opłacona. Do dziury z nia. Za dużo odkręcania.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.
-Ernest Hemingway
***** ***