"- Jestem karłem i zapomniałem zabrać z domu moje prawo jazdy - przekonywał 10-letni chłopiec z Norwegii, który samochodem rodziców wjechał do zaśnieżonego rowu.
Ponieważ żadne z dzieci nie doznało obrażeń, a samochód nie został uszkodzony,
policja uznała sprawę za zamkniętą. - Rozmawialiśmy z rodzicami i jestem pewien, że będą w przyszłości bardzo uważać na to, co robią ich dzieci i pilnować kluczyków do samochodu - oświadczył Barrd Christiansen, rzecznik policji regionu Vest Oppland."
A w Polszy to by od razu dali dziecku kuratora, rodzicom wytoczyli proces, pewnie jakiś mandacik by się znalazł.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2014-02-15, 1:57
"Takie wybryki trzeba karać z całą surowością"
Chyba tu kogoś pochrzaniło. Chłopak ma 10 lat. Domyślam się, że większość z was była już w tym wieku (chociaż jak czytam komentarze niektórych do możliwe że są dopiero przed nimi). Zwalić jemu i rodzicom machinę urzędniczą na głowę za to co ten chłopak zmalował to byłby czysty idiotyzm z którego nic dobrego by nie było. Brawo dla policji za zdrowe podejście. Zajmować to oni mają się przestępcami a nie 10 latkiem który teraz powinien zostać ukarany, ale tygodniowym szlabanem na komputer.
konto usunięte
2014-02-15, 3:51
Ale żałosne komentarze. Pewnie, od razu dzieciakowi dożywocie dać, a rodziców wysłać do łagrów. Ehh... marzę, żeby wyjechać z tego kraju.
konto usunięte
2014-02-15, 11:14
No i bardzo dobrze, że by w Polsce dali kuratora i dziecko pod nadzór. Uważasz to za normalne zachowanie? Dzieci na zachodzie (w Skandynawii szczególnie) to rozwydrzone darmozjady. Chodzi to takie po sklepie i tylko drze ryja, że coś chce, a jak matka powie że nie, to będzie się drzeć cały czas, dopóki matka zakupów nie skończy. A ta jeszcze będzie go ignorować w gwoli zasady "niech się wypłacze, ja mu pokażę, że na mnie jego wrzaski nie robią wrażenia". Tutaj to dziecka nie można ostrzejszego tonu użyć, nawet szlabanu dać, bo zaraz jest zewsząd sranie ogniem, że dziecko biedne malutkie jest maltretowane... A potem wychodzi szydło z worka, gdy gówniarz robi co chce.
Dwalitrywodki napisał/a:
A w Polszy to by od razu dali dziecku kuratora, rodzicom wytoczyli proces, pewnie jakiś mandacik by się znalazł.
A gdyby rodzicami tego dziecka byli Polacy, to norweskie władze od razu wzięłyby je do domu dziecka, mówiąc, że rodzice nie zapewniają dziecku należytej opieki i bezpieczeństwa. I odzyskanie tego dziecka graniczyłoby z niemożliwością. Taki piękny kraj, nieprawdaż...?
konto usunięte
2014-02-15, 16:52
konto usunięte
2014-02-15, 16:54
oddali czesc bohaterce choc czytajac niektore komentarze stwierdzam , ze wlasciciele wola chodzic w koszulkach z che ... better dead than red!
konto usunięte
2014-02-15, 18:12
konto usunięte
2014-02-15, 18:26
@up Nie, moje dziecko by po prostu zwyczajnie wiedziało co mu wolno, a co nie.
konto usunięte
2014-02-16, 12:21
konto usunięte
2014-02-22, 19:27
Widac cebulaki potraficie popadac tylko ze skrajnosci w skrajnosc, propsuje.