Przewaga sztuk walk na siłą.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:03
charakternik napisał/a:
Da radę być silnym i zwinnym - patrz KALENISTYKA.
Avitus napisał/a:
Albo CrossFit![]()
nie mówimy tutaj o sile funkcjonalnej pozwalającej podnieśc swoje ciało na jakiś tam barierkach, tylko o prawdziwej sile płynącej z morderczych treningów. Czyli trój bój, wyciskania, siady itd. I dalej nie mówimy o wadze piórkowej, gościu przy 115kg powinien wyciskać koło 250kg leżąc, siadać z 300kg, i ciągnąć w martwym również koło 300kg. Wtedy właściwym opisem filmu było by "siła vs technika"
Prawda taka, że ten kulturysta sam przyjął wyzwanie, bo był pewny, że wygra. Dla zwykłej osoby może się wydawać, że kulturysta posiada przewagę, bo w parterze leży na przeciwniku.
Tak naprawdę to kulturysta nie miał żadnych szans, a koleś od bjj używając motylej gardy kręcił nim po parkiecie jak chciał. Mógł tą walkę skończyć dużo wcześniej, ale chciał, żeby koleś się zasapał. I tak jestem w szoku, że kulturysta dał radę tak długo stawiać jakiś pseudo opór w parterze i wcześniej się nie zasapał.
Zwykła balcha załatwiła swoje, chociaż wolał bym zobaczyć trójkąta, albo mataleo, co by na chwilę przeciwnik sobie odpłynął.
@up Bez przesday, że ktoś po tygodniu treningu będzie miał mega siłę ciosu
. Rozumiem, po kilku miesiącach.
Po tygodniu treningu BJJ też nie będziesz technikiem, chociaż są czasem przypadki mega talentów, co w kilka miesięcy mają niebieskie pasy, ale to wyjątki.
Tak naprawdę to kulturysta nie miał żadnych szans, a koleś od bjj używając motylej gardy kręcił nim po parkiecie jak chciał. Mógł tą walkę skończyć dużo wcześniej, ale chciał, żeby koleś się zasapał. I tak jestem w szoku, że kulturysta dał radę tak długo stawiać jakiś pseudo opór w parterze i wcześniej się nie zasapał.
Zwykła balcha załatwiła swoje, chociaż wolał bym zobaczyć trójkąta, albo mataleo, co by na chwilę przeciwnik sobie odpłynął.
@up Bez przesday, że ktoś po tygodniu treningu będzie miał mega siłę ciosu
Po tygodniu treningu BJJ też nie będziesz technikiem, chociaż są czasem przypadki mega talentów, co w kilka miesięcy mają niebieskie pasy, ale to wyjątki.
Opis powinien mówić "przewaga sztuk walki nad POMPĄ", bo pompowanie się, a robienie siły to dwie różne sprawy.
W walce na śmierć i życie bez zasad kulturysta miał większe szansę, ale dopóki obowiązują zasady mógł, ale nie mógł wydłubać oczy, wybić szczękę, skręcić kark, a "nasz mistrz" mógł dalej leżeć i go przytulać lub założyć dźwignię co by mu się raczej nie udało. Gdyby przyjąć zasadę brak dźwigni to by było ciekawiej bo szansę byłyby mniej więcej wyrównane. Na tej samej zasadzie można byłoby przyjąć, że walka się kończy, gdy kulturysta złapie głowę przeciwnika dwiema rękami- jeden szybki ruch i śmierć.
Kulturysta mógł go złapać za głowę i powiedzieć koniec walki przegrałeś, ale nie pomyślał, więc drugi zrobił to samo, ale z jego ręką.
Kulturysta mógł go złapać za głowę i powiedzieć koniec walki przegrałeś, ale nie pomyślał, więc drugi zrobił to samo, ale z jego ręką.
Kulturystyka =/= siła, zawodowi kulturyści na treningach nie dźwigają dużych ciężarów, żeby unikać kontuzji. Oni mają wyglądać, nie być silnymi.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie