Prawda taka, że ten kulturysta sam przyjął wyzwanie, bo był pewny, że wygra. Dla zwykłej osoby może się wydawać, że kulturysta posiada przewagę, bo w parterze leży na przeciwniku.
Tak naprawdę to kulturysta nie miał żadnych szans, a koleś od bjj używając motylej gardy kręcił nim po parkiecie jak chciał. Mógł tą walkę skończyć dużo wcześniej, ale chciał, żeby koleś się zasapał. I tak jestem w szoku, że kulturysta dał radę tak długo stawiać jakiś pseudo opór w parterze i wcześniej się nie zasapał.
Zwykła balcha załatwiła swoje, chociaż wolał bym zobaczyć trójkąta, albo mataleo, co by na chwilę przeciwnik sobie odpłynął.
@up Bez przesday, że ktoś po tygodniu treningu będzie miał mega siłę ciosu

. Rozumiem, po kilku miesiącach.
Po tygodniu treningu BJJ też nie będziesz technikiem, chociaż są czasem przypadki mega talentów, co w kilka miesięcy mają niebieskie pasy, ale to wyjątki.