

Nap Limak napisał/a:
Historia klocków znanych każdemu.
Jedyne klocki jakie znam to takie co wypadają z dupy... to była zabawa.
podpis użytkownika



snik0 napisał/a:
Jedyne klocki jakie znam to takie co wypadają z dupy... to była zabawa.
Ciekawa historia...




fajnie zrobiona historyjka i wygląda na to, że prawdziwa. piwko
snik0 napisał/a:
Jedyne klocki jakie znam to takie co wypadają z dupy... to była zabawa.
Do momentu, aż przyszła mama i spuściła wodę

podpis użytkownika
Tonący w morzu absurdu…… sarkazmu się chwyta.
Gdyby mnie było stać, to ciągle bym kupował nowe zestawy i je składał...
Wiadro klocków i tworzylem rzeczy o których architekci nie marzyli

Pamiętam jak z ojcem poszedłem do pewexu i kupił mi klocki za 2,5 swojej wypłaty. Kolejka, której teraz na googlach znaleźć się nie da...


snik0 napisał/a:
Jedyne klocki jakie znam to takie co wypadają z dupy...
te z dupy powiadasz?

Teraz te serie co wypuszczają, nie umywają się do tych co kiedyś były ( za dużo gotowych elementów
) Płacisz grubą kasę ( nie oszukujmy się klocki LEGO są w kij drogie
) za mała ilość klocków a co za tym idzie mniej rzeczy możesz zbudować, ale i tak klocki LEGO rządzą




Ehh, pamiętam jak na Komunię sobie kupiłem pierwsze Bionicle
)))

snik0 napisał/a:
Jedyne klocki jakie znam to takie co wypadają z dupy... to była zabawa.
Całe szczęście że mój ojciec kupował mi lego
