Ciekawostka.
Alkohol najpopularniejszą używką wśród młodzieży. Według badania CBOS przeprowadzonego w listopadzie i grudniu ubiegłego roku, młodzi ludzie sięgali częściej po alkohol, niż po papierosy czy narkotyki. Prawie 3/4 ankietowanych piło piwo, wódkę czy wino. Pierwszy kontakt, najczęściej z piwem mają za sobą 11-12-letni uczniowie.
Dragi. W ciągu ostatniego roku sięganie po marihuanę lub haszysz zadeklarowało 23 procent ankietowanych uczniów, jednak aż 40 procent przyznało, że miało kontakt lub eksperymentowało z tymi narkotykami. Jednak w porównaniu do lat ubiegłych można zaobserwować stabilizację lub spadek używania narkotyków.
Z wyjątkiem marihuany, gdzie następuje ciągły wzrost.
Źródło IAR
NWC
2014-03-10, 15:25
To zdjęcie to dla piwek? No dobra, niech bedzie
podpis użytkownika
Prawdziwy mężczyzna jest w stanie zarobić więcej pieniędzy niż jego kobieta jest w stanie wydać...
Kolumbijskie kartele narkotykowe są tym faktem bardzo zaniepokojone
Konto usunięte
2014-03-10, 15:47
Ja jestem zdania , że trzeba zaczynać pice jak najwcześniej. Albo ktoś jest ogarnięty i zrozumie ,że lepiej z nim nie przesadzać. Albo poleci na grubo i skończy pod sklepem wcześniej o kilka lat.
I ta banda ma pracować na moją emeryturę...
up. hipokryta ale naj🤬a malolate to bys wyr🤬al.
Konto usunięte
2014-03-10, 16:00
nic zaskakującego, alkohol to część tradycji, tożsamości narodowej, piją wszyscy, piję się dużo i często, to nasz sposób na świętowanie, na integracje, na spędzanie wolnego czasu, wiec nie dziwi że dzieci widzące od najmłodszych lat, pijących dorosłych i alkohol dostępny w każdym prawie sklepie, same po niego z ciekawości sięgają.
zamiast pisać "Fun" lepiej " fuck me "
Konto usunięte
2014-03-10, 17:06
To teraz zalegalizujmy marihuanine i 3/4 gimbów zacznie jarać na potęgę.
Konto usunięte
2014-03-10, 17:21
dla mnie są sciemy te ankiety i jeszcze niby że 12 latki. Kiedys w 1 gimnazum tez dostalismy taka ankiete i dla beki z kumplami wpisalismy wszystko co sie dało
Konto usunięte
2014-03-10, 17:23
@Zetar
A tak 3/4 gimbów na potęgę chleje, jak ktoś używa takich argumentów to od razu przypominają mi się debaty o marihuanie w której jako przeciwnika legalizacji stawia się 50 letniego polityka z czerwonym nosem, który opowiada ilu to jego znajomych zniszczyło sobie życie przez narkotyki.
Dla mnie trawka jest czymś zdecydowanie lepszym od alkoholu, chociaż sam palę bardzo rzadko.Dużo moich znajomych miało dość nieciekawe przygody, to się z kimś pobili, to jeden trafił na detoks, to inny na izbę wytrzeźwień, po prostu ludzie po alkoholu różnie reagują (agresja, płacz, tulenie się), a po trawce takich rzeczy nie ma, a jedyne co budzi agresję to ostatni kawałek pizzy. No i nie zapominajmy, że nie da się zajarać na śmierć, a zachlać się nie jest wcale tak trudno.
Konto usunięte
2014-03-10, 17:26
@,ZetarXenil nie wydaję mi się żeby to tak działało, trawa jest naprawdę tak łatwo dostępna dla dzieciaków że jak by chcieli to by w płuco j🤬i cały czas. Depenalizacja czy tam legalizacja, w jakiejś formie, pewnie niedługo nadejdzie, wszyscy widzą że polityka antynarkotykowa nie przynosi żadnych skutków, państwa przegrywają tę wojnę sromotnie, marnuję się tylko na tym publiczne pieniądze i robi z części społeczeństwa przestępców, a zorganizowane grupy tylko się cieszą. Pewnie będzie na początku wielkie wow, każdy będzie chciał spróbować, tego zakazanego dotychczas, owocu, po czasie trawa spowszechnieje, i będzie używką dla wąskiego grona odbiorców, co ma miejsce w krajach gdzie marihuana została zdepenalizowana (Włochy, Portugalia, Hiszpania). Pozycji alkoholu, jako głównego otępiacza świadomości Polaków, żadna używka nie jest w stanie zagrozić.
Kilgore_Trout napisał/a:
trawa jest naprawdę tak łatwo dostępna dla dzieciaków że jak by chcieli to by w płuco j🤬i cały czas...
Ale ty dupcys.. myślisz, ze dealer byle komu sprzeda duże ilości, zresztą dealerzy sami maja tylko pewną ilość, która szybko się zazwyczaj kończy... To po pierwsze, po drugie im częściej łazisz do jednego tym bardziej kombinuje jak Cie wyc🤬jać.. i tak zamiast 1 grama dostajesz 0,7-0,9g potem dochodzi majeranek... maczanie ziola w jakimś ciulstwie żeby było cięższe na wadze... przekręt za przekrętem...dlatego jestem za legalizacją. Wtedy wszystko będzie wiadome, co to za zioło, skąd jest.. i co się z nim działo gdy rosło...
podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
Konto usunięte
2014-03-10, 18:28
@ZetarXenil
"To teraz zalegalizujmy marihuanine i 3/4 gimbów zacznie jarać na potęgę."
a teraz przepraszam, jest to utrudnione?
Może to przypadek, ale większość moich kumpli, która naprawdę dużo jarała (prawie codziennie) nie osiągnęła w życiu zbyt wiele. Ten w supermarkecie, ten został budowlańcem... To oczywiście zacne zawody, ale plany mieli ambitniejsze i często sami się przyznają do tego, że przejarali ważne momenty w ich życiu. Nie dlatego, że palenie jest do końca złe, ale że byli gówniarzami i jarali po prostu za dużo. Jeden zupełnie ześwirował, w sensie, że nie da się z nim normalnie pogadać. Nie wiem czy to od trawy, czy nie. W każdym razie widzę pewną prawidłowość u tych, co gandzili za ostro.