



A co mają do tego katolicy? Może Jezus naprawdę chciał żeby umarł?
Zakładając że wszechwiedzący (i wszechmocny!) Bóg wiedział o każdej tragicznej śmierci, morderstwie, chorobie etc. jeszcze miliardy lat przed faktem, i że przez te miliardy lat nie postanowił nawet pstryknąć palcami aby zmienić bieg wydarzeń to można mniemać że faktycznie tego chciał.

ja nie p🤬lę, ale referat
chyba mocno p🤬lnąłeś się w głowę o futrynę, albo ktoś ci zaj🤬 deską w pusty mózg
"Jestem wiesnak66 a tekst dłuższy niż dwie linijki mnie przytłacza i dominuje treścią, także w swej odpowiedzi ograniczę się do prostackich tekstów i nawet o jotę nie odniosę się merytorycznie do wspomnianego tekstu, taki jestem k🤬a intelektualista!"
To chyba nie żyjesz w Polsce albo jesteś typowym katolem. Spróbuj żyć inaczej a się osrasz dopiero.Nikt nie wtrąca się w cudze życie tak jak śmiecie ateiści.
podpis użytkownika
Musi to na Rusi, a w Polsce JAK-KTO-CHCE!!!podpis użytkownika
Całe życie w bólu i cierpieniu.I po c🤬j ta gównoburza wy j🤬e barany? Jedna strona nie przekona drugiej, tylko marnujecie czas.
Jak to nie przekona ? Cały czas przekonuje... gdyby było inaczej to nadal byle qrwa w sutannie mogałby wg. własnych fantazji oskarżać o herezje i w majestacie prawa wsadzać do pierdla, palić na stosie albo topić - a dziś moze co najwyżej (jak papagrzyb) drylować kieszenie podatnika
Nauka i religia mogą iść obok siebie w tym samym kierunku



Nauka i religia mogą iść obok siebie w tym samym kierunku
![]()
Jeżeli badamy religijność człowieka jako produkt kultury i procesów fizjologicznych zachodzących w mózgu (Neuroteologia) to jak najbardziej, natomiast jeżeli chodzi o traktowanie na serio jakiejkolwiek mitologii to wybaczcie ale ten etap ludzkość powinna mieć już dawno za sobą.
Jeżeli badamy religijność człowieka jako produkt kultury i procesów fizjologicznych zachodzących w mózgu (Neuroteologia) to jak najbardziej, natomiast jeżeli chodzi o traktowanie na serio jakiejkolwiek mitologii to wybaczcie ale ten etap ludzkość powinna mieć już dawno za sobą.
Wiadomo, nikt o zdrowych zmysłach nie bierze np. Biblii na serio. To jest tylko "namalowanie obrazu Boga", który nie powinien być interpretowany na serio. Fakt faktem istniała taka postać w historii jak Jezus Chrystus, ale raczej nie chodziła po wodzie i nie zamieniała wody w wino.
* - wziąłem chrześcijaństwo jako przykład dlatego, że jest dla mnie najlepiej znanym tematem.
podpis użytkownika
Boga nie maNa sadistic'u cała prawda !!!
trolle pseudo katolickie ----->zjeby(ludzie wchodzący w polemikę z trollami)<------ trolle pseudo ateistyczne
A gdzie są normalni wierzący/niewierzący? A no my stoimy z boku popijamy kawkę i scrollujemy dalej.
Patrzcie na ten schemat gównoburz religijnych. Może was ,,oświecę"
trolle pseudo katolickie ----->zjeby(ludzie wchodzący w polemikę z trollami)<------ trolle pseudo ateistyczne
A gdzie są normalni wierzący/niewierzący? A no my stoimy z boku popijamy kawkę i scrollujemy dalej.
Elyta, bym rzekł.

Patrzcie na ten schemat gównoburz religijnych. Może was ,,oświecę"
trolle pseudo katolickie ----->zjeby(ludzie wchodzący w polemikę z trollami)<------ trolle pseudo ateistyczne
A gdzie są normalni wierzący/niewierzący? A no my stoimy z boku popijamy kawkę i scrollujemy dalej.
nie p🤬l, napisz od razu że jesteś niewierzącym, albo w głowie szum i stworzyłeś sobie swój własny pogląd na religię[/list]
Wiadomo, nikt o zdrowych zmysłach nie bierze np. Biblii na serio. To jest tylko "namalowanie obrazu Boga", który nie powinien być interpretowany na serio. Fakt faktem istniała taka postać w historii jak Jezus Chrystus, ale raczej nie chodziła po wodzie i nie zamieniała wody w wino.
* - wziąłem chrześcijaństwo jako przykład dlatego, że jest dla mnie najlepiej znanym tematem.
napewno post zyska poparcie żydów i lenina
Jeżeli badamy religijność człowieka jako produkt kultury i procesów fizjologicznych zachodzących w mózgu (Neuroteologia) to jak najbardziej, natomiast jeżeli chodzi o traktowanie na serio jakiejkolwiek mitologii to wybaczcie ale ten etap ludzkość powinna mieć już dawno za sobą.
widzę że pan intelektualista, ale z takimi pseudointelektualnymi wnioskami sobie napewno poradzisz,
tylko zależy od kalibru broni, którą nasz mądry rewolwerowiec posiada, bo jak masz małego to wyrwiesz sobie tylko kilka włosów ze skroni

Wiadomo, nikt o zdrowych zmysłach nie bierze np. Biblii na serio. To jest tylko "namalowanie obrazu Boga", który nie powinien być interpretowany na serio. Fakt faktem istniała taka postać w historii jak Jezus Chrystus, ale raczej nie chodziła po wodzie i nie zamieniała wody w wino..
Akurat trzy największe religie świata opierają się na dosłownym interpretowaniu swoich świętych książek i tradycji. Przykładowo będąc katolikiem MUSISZ wierzyć w to że Chrystus jest obecny w Eucharystii, Maryja została wniebowzięta, ważna jest jedynie spowiedź sakramentalna itd. Z kolei będąc muzułmaninem masz OBOWIĄZEK wierzyć w to że Mahomet odleciał do nieba na skrzydlatym koniu, a jako żyd nie masz prawa kliknąć włącznika światła w szabat bo Pan Bóg się pogniewa (w Biblii niejednokrotnie zajebywał piorunem ludzi którzy zbierali chrust w szabat). A to co prawdopodobnie proponujesz to deizm, pogląd że istnieje jakiś byt który co prawda stworzył świat i rządzące nim prawa ale nie ingeruje poprzez "cuda", problem w tym że deizm był tylko światopoglądem w wersji roboczej który stracił na aktualności kiedy nauka udowodniła że żaden "bóg" nie jest potrzebny aby wytłumaczyć powstanie wszechświata i różnorodność życia.
podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.Ciężko odpowiedzieć na coś co wygląda jak wypociny osoby cierpiącej na demencję starczą.

@wiesnak66
Ciężko odpowiedzieć na coś co wygląda jak wypociny osoby cierpiącej na demencję starczą.
chyba masz zły humor,
poproś kolegę niech cię wyc🤬luje, na pewno będziesz pisać radośniej
a po piwkach widzę że dwóch już masz