
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
51 minut temu

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


To co ja ściągnąłem z pirata to spłacałbym do usranej śmierci.

TY weź tu podaj portal, nie świruj - to jakieś durnoty.
Te drugie co dodałeś też.
Te drugie co dodałeś też.

Już myślałem że to kolejny sukces naszych dzielnych Policjantów.


Dlaczego ściga się ludzi pobierających muzykę i inne rzeczy, które są chronione prawami? Nie rozumiem? Bo łatwiej ich złapać? Tych co ściągają pozamykają za kratami, skonfiskują sprzęt, a ci co publikują będą publikować dalej. Ot, cała walka z piractwem.
Zamiast zapobiegać publikowaniu rzeczy chronionych prawem autorskim, to zastrasza się ludzi poprzez aresztowanie innego (za pobranie mp3
) a potem publikuje się to w prasie, internecie, tv, żeby to ludzie zobaczyli jakie straszne przestępstwo popełniają.
Zamiast zapobiegać publikowaniu rzeczy chronionych prawem autorskim, to zastrasza się ludzi poprzez aresztowanie innego (za pobranie mp3

Co do praw autorskich - jest to już w zasadzie nowa gałąź przemysłu, gdzie policja działa jako prywatna firma ochroniarska i windykacyjna wielkich korporacji muzycznych, filmowych i IT. Mechanizm jest prosty - nie ma żadnych barier, płotów i przeszkód do ściągania nielegalnej muzyki, za to ceny legalnej są pieruńsko wysokie, wiec kazdy predzej czy pozniej cos "ukradnie" - czy gdyby cena chleba skoczyłaby nagle z 2 zł na 200 ale w sklepie nie byłoby kamer, ochrony i sprzedawców - płacilibyście czy może chowali go za pazuchę i wychodzili? A potem, kilka miesiecy po skonsumowaniu chleba wpada policja i każe zapłacić za skradziony chleb, ale nie 2 zł, nie 200 tylko 2000 za każdy bochenek! Albo pięć lat paki. Zapłacicie? No jasne że zapłacicie! Policja dostaje premie (z, nomen omen, Waszych podatków wliczonych w cenę "chleba"), producenci dostają wielokrotność tego, co mogliby zarobić ciężką pracą ALE KOMPLETNIE BEZ ŻADNEJ PRACY, dodatkowo dostają zajęcie prawnicy, sędziowie, komornicy... Każdy jest zadowolony, oprócz oczywiscie szarej myszki - konsumenta, który nie dość że płaci ogromny haracz firmom muzycznym płacąc za oryginalne płyty po 50 i więcej złotych to jeszcze musi płacić podatki na utrzymywanie tej państwowo-prywatnej agendy wyłudzeniowej!
Gdzieś czytałem w przypadku takich rzeczy jak muzyka, zdjęcia, filmy można na własny użytek ściągać, ale nie można ich rozpowszechniać, a w przypadku programów (w tym gier) to i ściąganie i udostępnianie jest zakazane. Torrenty działają na zasadzie że udostępnia się to co ma się już ściągnięte, więc każdy pobierający jest wrzucającym, a więc łamie prawo nawet jeśli pobiera muzykę. Co innego warezy czy p2m, tam jedna osoba wrzuca, a serwery (rapidshare, odsiebie czy filesonic), lub skrzynki pocztowe (gmail, mail.ru, aol) udostępniają reszcie.
Zresztą chętnie bym usłyszał więcej na ten temat od jakiegoś sadolowego specjalisty od prawa.
WPR - fińskich nie naszych.
Zresztą chętnie bym usłyszał więcej na ten temat od jakiegoś sadolowego specjalisty od prawa.
WPR - fińskich nie naszych.

Znajomkowi przyszlo pisemki z eircomu (taki irlandzki odpowiednik tpsa), ze z jego komputera sciagnieto album Florence&TheMachine i tam byla lista grozb i ostrzezen z tym zwiazanych. A kumpel jest bardzo porzadny, cala szafa oryginalnych plyt, filmow etc etc. Plyte chciala sciagnac jego mlodsza siostra.
W tym samym czasie ja i 3 moich wspollokatorow zaciagalo dziennie jakies 3-4 gigsy nielegali. Ot, ironia.
W tym samym czasie ja i 3 moich wspollokatorow zaciagalo dziennie jakies 3-4 gigsy nielegali. Ot, ironia.
TheCars napisał/a:
To co ja ściągnąłem z pirata to spłacałbym do usranej śmierci.
![]()
zdaje mi się że niemieckie nazi gejowskie hard pornole nie mają praw autorskich więc nie masz się co bać


wracając do tematu.
ona chciała zapewne ściągnąć mp3...
ktoś musiał piosenki skonwertować do mp3...
dziewczynka raczej nie naruszyła praw, tego kto konwertował, bo w końcu on sam wrzucił nie?
ona chciała zapewne ściągnąć mp3...
ktoś musiał piosenki skonwertować do mp3...
dziewczynka raczej nie naruszyła praw, tego kto konwertował, bo w końcu on sam wrzucił nie?
Ciekawe w jaki sposób ustalili, kto i kiedy pobierał "nielegalne treści" z pirata. Tmają już tak wysoko rozwinięty aparat inwigilacyjny?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie