Bratkowska rozwiewa wątpliwości o aborcji.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:15
O_Co_Ci_Chodzi napisał/a:
Kalendarzyk z pomiarami temperatury i obserwacjami śluzu to podobno też jakaś metoda, kilku znajomych stosuje (katole). Póki co nie zauważyłem, żeby im się powiększyła rodzina.
Jakaś jest, jednak przy łykaniu pigułek antykoncepcyjnych kalendarzyk nie ma zastosowania, bo przyjmowane hormony nie dopuszczają do owulacji, przez co dni płodnych nie ma (a raczej nie powinno być), a temperatura i wygląd śluzu są zmienione w porównaniu do normalnego cyklu miesięcznego.
Obozy "za" i "przeciw" aborcji nigdy nie dojdą do porozumienia raczej;) ale lubię takie dyskusje, zawsze warto znać różne stanowiska i opinie.
Racja, mój błąd. Zapomniałem, że tabletki mogą zaburzać pewne procesy.
A aborcją jest jak z piciem na wycieczkach klasowych. Jest bezwzględny zakaz chociaż rodzice, nauczyciele i dzieciaki wiedzą, że się pije. Dzięki temu, że jest "zakaz" to starają się to robić możliwie dyskretnie i bezpiecznie.
Podobnie widzę temat aborcji. Osoba zdesperowana z różnych przyczyn ją wykona tak czy siak i o ile zachowa dyskrecję to nikt jej z tego powodu głowy nie urwie.
lith dobrze napisał, że czasem w życiu ma się tylko "złe" wybory i nie ma co udawać, że aborcja jest spoko. Nie jest.
Podobnie widzę temat aborcji. Osoba zdesperowana z różnych przyczyn ją wykona tak czy siak i o ile zachowa dyskrecję to nikt jej z tego powodu głowy nie urwie.
lith dobrze napisał, że czasem w życiu ma się tylko "złe" wybory i nie ma co udawać, że aborcja jest spoko. Nie jest.
mamy w Polsce tyle kiszonych noworodków, topionych noworodków, duszonych noworodków, śliskich kocyków i innych patologii. śmiem twierdzić, że wykrywalność morderstw noworodków jest bardzo niska.
dalibyście sobie spokój z tą aborcją, bo tak na prawdę to często mniejsze zło.
dalibyście sobie spokój z tą aborcją, bo tak na prawdę to często mniejsze zło.
O_Co_Ci_Chodzi napisał/a:
Racja, mój błąd. Zapomniałem, że tabletki mogą zaburzać pewne procesy.
Zapominasz też, że wiele kobiet nie może przyjmować pigułek ze względów zdrowotnych.
O_Co_Ci_Chodzi napisał/a:
Pragnę również zauważyć, że odczuwanie bólu, a świadomość to dwie różne rzeczy, ale w swoich wypowiedziach bardziej zwróciłbym uwagę, że to kobieta będzie największą przegraną procesu. Zrobienie z niej rzeczy. Tak to odbieram i to jest powód, który bardziej mnie martwi. Tamtego nie jestem w stanie ocenić.
Świadoma decyzja, odbiera podmiotowość? Plz...
Poza tym fajnie się tak mówi - decydujmy za kogoś. Szkoda tylko, że na zainteresowaną osobę spadnie obowiązek utrzymywania i wychowania dziecka.
Jak się jakąś pracę wykonuje nie swoimi rękami, to się fajnie umoralnia.
lith napisał/a:
tylko w sumie czym to się różni, nie z katolskiego, a z biologicznego punktu widzenia.
Takich informacji na sieci jest od groma. Wystarczy chcieć się dowiedzieć.
voidinfinity napisał/a:
Takich informacji na sieci jest od groma. Wystarczy chcieć się dowiedzieć.
Na kwejku? Jeżeli to takie proste to wytłumacz mi to. Bo w Internecie to możesz wszystko znaleźć... a im głupsze rzeczy tym łatwiej. Od którego momentu płod już jest człowiekiem i co akurat się w tym momencie w organizmie dzieje, że jednak nim jest. Bo mnie nie przekonuje ani to, że go nie widać, bo jest w brzuchu, albo, że nic jeszcze nie czuje, albo, że nie ma świadomości, albo, że jest jeszcze kabelkiem ze starą połączony, ani też to, że z zewnątrz wygląda jak żelek. Bo jakoś nie widzę w tym wszystkim żadnego związku przyczynowo-skutkowego. To wszystko to są jakieś sztuczne granice, żeby sobie usprawiedliwić. Bo jakoś trzeba.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie