

Coś mu się chyba poj🤬o miał się scigać a ten skoki wzwyż uprawia.

Gdy znajdziemy się na zakręcieeeee, redukcja w p🤬dę i odcięcieeeee, świat rozpędzi się niebezpiecznieeeee, latane będzieeee

Weźcie mi wytłumaczcie jak to jest, że koleś z takich fikołków i upadku z paru metrów wychodzi bez szwanku, a ludzie przy wypadkach cinqopuszkami przy 40km/h tracą życie....
Czemu tej j🤬ej klatki bezpieczeństwa nie można zaadoptować do zwykłych użytkowych aut. Czy to k🤬a za drogi kawałek stali, czy ki c🤬j?
Czemu tej j🤬ej klatki bezpieczeństwa nie można zaadoptować do zwykłych użytkowych aut. Czy to k🤬a za drogi kawałek stali, czy ki c🤬j?
orisuniek napisał/a:
Up serio,tylko Ty tak kojażysz

podpis użytkownika
kupujemy rzeczy,Których nie potrzebujemy
za pieniądze, których nie mamy
żeby zaimponować ludziom,
których nie lubimy


Saikomiki, po pierwsze klatka, po drugie konkretne zapięcie, po trzecie zaczął się obracać co wytraciło energię kinetyczną. Jakby po prostu przyp🤬olił przy tej prędkości w pionową ścianę to miałby mniejsze szanse od gościa w nowoczesnej osobówce.
Wyglądało jakby chciał uciec stamtąd. Przez siatkę i szukaj wiatru w polu...