konto usunięte
2012-09-04, 19:07
koleś jakoś mało zdziwiony......pewnie fejk hehe...a jak tam w szkole? lekcje odrobione??
konto usunięte
2012-09-04, 20:07
ZAREFF miałem zadanie domowe jak sprzedać towar nie należący do mnie i na tym zarobić....orientujesz się w tym troszeczkę??
konto usunięte
2012-09-04, 20:17
jacekmatys napisał/a:
ZAREFF miałem zadanie domowe jak sprzedać towar nie należący do mnie i na tym zarobić....orientujesz się w tym troszeczkę??
A co w paserkę się bawisz?
konto usunięte
2012-09-04, 20:21
jacekmatys napisał/a:
ZAREFF miałem zadanie domowe jak sprzedać towar nie należący do mnie i na tym zarobić....orientujesz się w tym troszeczkę??
A co wciskasz? Jak sa to perfumy, to w sumie moge pare tekstow odstapic...
Jakim trzeba być idiotą, żeby to łyknąć? Przecież normalny człowiek od razu wyczuje na jakiej wysokości jest, co go otacza.
konto usunięte
2012-09-04, 22:36
Już myślałem, że jak się tak nie rusza to nie żyje.
konto usunięte
2012-09-05, 1:11
W zaciszu domowej imprezy robi się podobny kawał. (Najlepiej przed domem, jeśli sufity są nisko). Dwie osoby splatają ręce na krzyż( mniej więcej na wysokości kolan), delikwent z zawiązanymi oczami na nich staje. Trzecia osoba użycza przechowalni mózgu, żeby wkręcany miał się o co podeprzeć i nie stracił równowagi. Zakład idzie o to czy się odważy skoczyć. I teraz synchronizacja... osoby podtrzymujące popdnoszą minimalnie do góry, a podpórka schodzi naj najniżej, żeby ofiara myślała, że już faktycznie jest wysoko. Osoba użyczająca łba jako podpory mówi, dobra, na 3 4 ry odchodzę i skaczesz.... no i ... tu zakończenia są różne.